Citroën C3 Aircross zmienił charakter w porównaniu do swojego poprzednika. Francuska marka po raz pierwszy oferuje model z możliwością transportu 7 osób. Czy ten pomysł się sprawdzi? Przyjrzeliśmy się crossoverowi z bliska podczas targów motoryzacyjnych w Brukseli.
Citroën C3 Aircross to kolejny model po C3, który powstał na platformie Smart Car. „Inteligencja” płyty podłogowej polega na tym, że producent może oferować różnorodne pojazdy w segmencie B a nawet C, z napędem spalinowym lub elektrycznym. Pomysł zrodził się z myślą o rynkach rozwijających się, ale dotarł także do Europy a pojazdy, które z niej korzystają robią bardzo dobre pierwsze wrażenie. Citroën C3 Aircross jest jednym z nich.
Nowy Citroën C5 Aircross w 95% gotowy do produkcji. Stylowy, komfortowy SUV
Jaka konkurencja?
Nie jest łatwo znaleźć na rynku niedrogi samochód będący w stanie przetransportować na pokładzie 7 osób. W ramach poszukiwań możemy udać się do salonu Dacii i rozważyć zakup Joggera, albo skłonić się ku ofercie Citroëna. Obie marki trzymają się koncepcji im mniej tym lepiej, skupiając się na konkretnej ofercie zawartej w kilku wersjach wyposażenia i kilku silnikach. C3 Aircross startuje z poziomu cenowego 82.800 zł. 7-miejscową wersję zamówimy za minimum 96.500 zł. Dostępne są trzy opcje napędu: benzynowy silnik 1.2 Turo o mocy 100 KM, napęd 1.2 Hybrid 136 oraz wersja elektryczna o mocy 113 KM.
Dwa siedzenia w bagażniku to opcja, którą zamówimy w pakiecie Plus lub w wersji Max dopłacając 3200 zł do wariantu 5-osobowego. Ostatni rząd to miejsce przeznaczone dla osób drobnych lub dzieci. Przy maksymalnym obłożeniu samochodu pasażerami w bagażniku pozostaje zaledwie 40 litrów przestrzeni, a gdy otworzymy tylną klapę możemy odnieść wrażenie, że nic tu się już nie zmieści.
Podczas weekendowych lub wakacyjnych wyjazdów rodzinnych będziemy zmuszeni korzystać z bagażnika dachowego. Możliwość składania siedzeń w trzecim rzędzie pozwala na dostosowanie wnętrza do większej liczby pasażerów lub dodatkowego miejsca na bagaż.
Citroën C3 Aircross – wnętrze
Eksponowany w Brukseli egzemplarz to w pełni wyposażony samochód w wersji Max w kolorze Montana Green z białym dachem oraz 17-calowymi felgami aluminiowymi o wzorze Argonite, za który musimy już wydać więcej niż 100 tys. zł. Materiały wykończeniowe wyglądają przyjemnie i sprawiają wrażenie trwałych. Nietypowym, ale jednocześnie praktycznym rozwiązaniem jest wyświetlacz komputera pokładowego pod przednią szybą, który znajduje się w zasięgu naszego wzroku. Multimedia obsługuje 10,25-calowy ekran dotykowy kompatybilny z systemami Android Auto i Apple Car Play.
7-osobowy Citroën C3 Aircross to opcja dla rodzin, które każdego dnia potrzebują przewieźć gromadkę dzieci. Trzeci rząd siedzeń powinien zdać egzamin podczas codziennych dojazdów do szkoły, na zajęcia dodatkowe czy weekendowe wypady poza miasto.
Ile kosztuje nowy Citroën C3? Wersje wyposażenia, ceny, silniki
Najnowsze komentarze