Po pięciu szutrowych rundach z rzędu Rajdowe Mistrzostwa Świata wracają na asfalt. Rajd Niemiec, bo to on charakteryzuje się taką nawierzchnią, przez lata był dla Citroëna prawdziwą perłą – marka wygrywała tu wielokrotnie, a od chwili wejścia imprezy do kalendarza Mistrzostw w 2002 roku aż do 2010 roku zwyciężali tu Sebastien Loeb i Daniel Elena w kolejnych samochodach z szewronami.
Asfalt zawsze był domeną Citroëna, choć kierowcy marki doskonale radzili sobie także na luźnych nawierzchniach. W czasach Loeba i Daniego Sordo w składzie ekipy z Wersalu asfalt praktycznie zawsze przynosił Citroënowi zwycięstwo. Czy w tym roku też możemy na to liczyć? Hmmm…
Citroën wystawi w Rajdzie Niemiec trzy sztuki C3 WRC. Pojadą nimi Kris Meeke/Paul Nagle, Craig Breen/Scott Martin oraz Andreas Mikkelsen/Anders Jæger. Czy któraś z tych załóg wpisze się na długą listę triumfów Citroëna? Listę, na której jest nie tylko Sebastien Loeb (dziewięć zwycięstw w latach 2002-2010 oraz w 2012), ale i Sebastien Ogier (2011, Citroën DS3 WRC), Dani Sordo (2013, Citroën DS3 WRC), ale też nieodżałowany Philippe Bugalski (2001, Citroën Xsara WRC). Jak widać załogi w Citroënach zwyciężały w Niemczech dwanaście razy z rzędu! To najbardziej tytułonośna impreza w kalendarzu dla Citroëna.
Często mówi się, że Rajd Niemiec, to trzy rajdy w jednym. Chodzi o to, że każdy z etapów jest inny. Inna jest nawierzchnia, inne odcinki, a czasem inna pogoda. Asfalt w Dolinie Mozeli różni się od betonów w bazie wojskowej Baumholder. W Niemczech zawsze dużo się dzieje, a o zwroty akcji nietrudno. To bardzo emocjonujący rajd. Czy przyniesie rozstrzygnięcie zgodne z naszymi oczekiwaniami?
W tym roku zmagania rozpoczną się już w czwartek wieczorem w Saarbrücken, stolicy kraju związkowego Saara. To najmniejszy pod względem powierzchni, nie licząc miast wydzielonych (Brema, Hamburg, Berlin) kraj związkowy Niemiec leżący przy granicy z Francją. W Saarbrücken rozegrany zostanie superOS o długości 2,05 km.
W piątek załogi ruszą w Dolinę Mozeli, gdzie wśród licznych winnic (słynne wina mozelskie) w pięknym otoczeniu będą się zmagać z dwoma znanymi już próbami (Mittelmosel, Grafschaft) oraz z jedną nową, Wadern-Weiskirchen. Asfalt może być śliski, jeśli popada deszcz. Drogi są wąskie, ale szybkie i techniczne.
Sobota, to już raczej nie asfalt, a beton – na poligonie czołgowym przy bazie Baumholder trzeba będzie uważać na Hinkelsteiny – wielkie kamienie na poboczu. Niejedna załoga w historii skończyła na nich zmagania w Rajdzie Niemiec. Nie ma miejsca na błędy.
Ostatni etap rozegrany zostanie w niedzielę. Przewidziano dwa odcinki specjalne, Losheim am See oraz St. Wendeler Land, przejeżdżane dwukrotnie, o łącznej długości 51,94 km. Tu asfalt też będzie nieco inny, niż w Dolinie Mozeli.
W tym roku park serwisowy przeniesiono z dotychczas wykorzystywanego Trewiru (jedno z najstarszych europejskich miast) nad brzeg jeziora Bostalsee. Bostalsee gościło już Rajd Niemiec w 2004 roku.
Citroën Racing zaliczył aż siedmiodniowe testy przed Rajdem Niemiec. Szukano jak najlepszych ustawień na asfalt. Jeździły wszystkie załogi, a na koniec testy zaliczył też Sebastien Loeb. Zespół zebrał mnóstwo informacji, przy czym te od Sebastiena miały podsumować całość i spróbować dać odpowiedź na pytanie, co warto byłoby zmienić w samochodzie, by był bardziej konkurencyjny. Oby nie kierowców ;-)
https://youtu.be/XE4ExIFiLgk
Sebastien uznał, że w stosunku do samochodów WRC, którymi jeździł dotychczas, C3 WRC jest dość nerwowe. Sugerował, że powinno się wprowadzić zmiany, które ułatwiłyby jazdę w zdradliwych warunkach. Testy Loeba przypadły na deszczowy dzień, co nie miało miejsca podczas jazd testowych Meeke’a, Breena ani Mikkelsena. Z tego względu wnioski Sebastiena są szczególnie interesujące. Dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata uznał, że dzisiejsze rajdówki sprawiają w suchych warunkach wrażenie jazdy samochodem wyścigowym po rajdowym odcinku. A Loeb wie, co mówi…
Citroën nie wykluczył również testów szutrowych, o ile uda się dograć terminy z bardzo przecież zajętym Loebem.
Największe oczekiwania ekipa z Wersalu ma względem Krisa Meeke’a i Andreasa Mikkelsena. To doświadczeni kierowcy, którzy lubią nie tylko szuter, ale i asfalt. Miło byłoby też po raz kolejny zobaczyć w pierwszej piątce Craiga Breena, siódmego kierowcę w klasyfikacji bieżącego sezonu. A co przyniosą realia, to się okaże pod koniec tygodnia.
Yves Matton, szef Citroën Racing:
Przygotowując się do tego rajdu zaliczyliśmy jedną z najbardziej intensywnych sesji testowych w historii Citroën Racing. W ciągu pierwszych sześciu dni nasi kierowcy mogli jeździć na trzech rodzajach nawierzchni spotykanych podczas Rajdu Niemiec. Wszyscy byli zadowoleni z wykonanej pracy. Z kolei Sébastien Loeb i Daniel Elena wykonali dla nas dodatkową pracę. Ciężki deszcz, który padał rano nie był dla nas idealny, z drugiej zaś strony pomógł nam zebrać cenne informacje na temat jazdy w takich szczególnych warunkach. Na suchej nawierzchni wrażenia Seba były podobne do odczuć Krisa, Craiga i Andreasa i mogliśmy porównać różne opinie techniczne. Wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku po Tour de Corse, gdzie pokazaliśmy, że asfalt jest nawierzchnią, na której nasz samochód może być bardzo konkurencyjny. Szalenie ważne jest utrzymanie koncentracji i unikanie błędów. Staramy się być w czołówce, ale trudno jest wszystko przewidzieć, zwłaszcza, że pogoda może znacząco wpłynąć na sytuację.
Kris Meeke:
W Tour de Corse pokazaliśmy, że asfalt jest nawierzchnią, na której C3 WRC ma wielki potencjał. Rajd Niemiec, to inne wyzwanie, ale mam takie same uczucie, jakie miałem podczas testów. Próbowałem samochodu na różnych nawierzchniach i w różnych warunkach. Trudno jest idealnie podejść do tego rajdu, ponieważ rozgrywa się ona na trzech różnych typach terenu, a pogoda rzadko jest taka sama od początku do końca. Naprawdę lubię jeździć przez winnice: z największą prędkością na bardzo wąskich, krętych drogach, musisz być bardzo dokładny. Wymaga to jednak ogromnego skupienia od startu do mety.
Craig Breen:
Brałem udział w tym rajdzie tylko dwa razy i w dodatku będzie to mój pierwszy start za kierownicą samochodu WRC. Moje doświadczenie jest niewielkie, ale jestem naprawdę zmotywowany, bo dla mnie asfalt jest ostatecznym wyzwaniem rajdowym. Po zadowalającym Tour de Corse i dobrych testach przed Rajdem Niemiec staram się utrzymać to pozytywne podejście. Istnieje kilka odcinków specjalnych, ale najbardziej oczekuję na trasy w winnicach. Musisz tam dobrze interpretować zmiany nawierzchni i znaleźć właściwe tempo jazdy przez zakręty i nawroty. Chciałbym też wziąć udział w niedzielnym etapie, który będzie nowy dla wszystkich.
Andreas Mikkelsen:
Moim ulubionym rajdem jest nadal Katalonia, ale naprawdę lubię też trasę niemieckiej rundy. Cieszę się, że rywalizuję za kierownicą C3 WRC i myślę, że znaleźliśmy właściwe ustawienia dla różnych typów nawierzchni. Po raz pierwszy w karierze byłem w stanie przeprowadzić testy w bazie Baumholder, co pomogło mi dowiedzieć się więcej na temat zarządzania oponami i hamowań. Podobnie jak wszyscy inni, jestem pewien, że pogoda znacznie wpłynie na wyścig. Jeśli w piątek będzie sucho i poczuję się dobrze w samochodzie, myślę, że mogę zawalczyć o miejsce na podium.
Jak dotychczas to Andreas Mikkelsen spośród kierowców Citroëna miał w Niemczech najlepsze wyniki. Dwukrotnie był trzeci (2014, 2015). Kris Meeke przed dwoma laty był dwunasty, a startował w Rajdzie Niemiec sześciokrotnie, podobnie jak Mikkelsen. Craig Breen wystartuje tu po raz trzeci, po raz pierwszy w aucie WRC, a najlepszy wynik, to osiemnasta lokata w 2015 roku. Ale nie jechał wurcem.
Rajd Niemiec w tym roku, to 21 odcinków specjalnych o łącznej długości 309,17 km. Szczegółowy program przedstawia się następująco:
czwartek, 17. sierpnia
19:08: OS1 – SSS Saarbrücken (2,05 km)
piątek, 18. sierpnia
9:23: OS2 – SSS Wadern-Weiskirchen 1 (9,27 km)
10:46: OS3 – Mittelmosel 1 (22,00 km)
11:31: OS4 – Grafschaft 1 (18,35 km)
13:09: OS5 – SSS Wadern-Weiskirchen 2 (9,27 km)
16:17: OS6 – Mittelmosel 2 (22,00 km)
17:02: OS7 – Grafschaft 2 (18,35 km)
18:40: OS8 – SSS Wadern-Weiskirchen 3 (9,27 km)
sobota, 19. sierpnia
9:11: OS9 – SSS Arena Panzerplatte 1 (2,87 km)
9:31: OS10 – Panzerplatte 1 (41,97 km)
11:10: OS11 – Freisen 1 (14,78 km)
12:08: OS12 – Römerstrasse 1 (12,28 km)
15:16: OS13 – SSS Arena Panzerplatte 2 (2,87 km)
15:29: OS14 – SSS Arena Panzerplatte 3 (2,87 km)
15:49: OS15 – Panzerplatte 2 (41,97 km)
17:28: OS16 – Freisen 2 (14,78 km)
18:26: OS17 – Römerstrasse 2 (12,28 km)
niedziela, 20. sierpnia
7:25: OS18 – Losheim am See 1 (13,02 km)
8:46: OS19 – St. Wendeler Land 1 (12,95 km)
10:28: OS20 – Losheim am See 2 (13,02 km)
12:18: OS21 – St. Wendeler Land 2 (12,95 km)
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcie: Citroën
Najnowsze komentarze