Citroën C4 Picasso był znakomitym samochodem. W połączeniu z silnikiem 2.0 HDi auto sprzedawało się jak świeże bułeczki a dealerzy zabijali się o ostatnie egzemplarze produkowane w Hiszpanii. Każdy kto miał takie auto, niezależnie od wersji, wie jak komfortowy i przyjemny w prowadzeniu a przy tym przestronny był ów Visiovan. I w Citroënie chyba też to wiedzą i trochę tęsknią do takiej oferty, bo C4 Picasso, nazywany potem Spacetourerem pojawił się w reklamie… nowego C3.
I wcale nietrudno go wypatrzeć. Umieszczono go bowiem na zdjęciu po lewej stronie. Stoi na ulicy i wypełnia drugi plan. Gdy się dobrze przyjrzeć, na zderzaku z tyłu widać reflektory służące do oświetlenia C3, będącego teoretycznie w centrum uwagi. Umieszczenie C4 Picasso nie jest przypadkowe.
Takie zdjęcia bardzo uważnie się komponuje a elementy umieszczone w polu widzenia bardzo rzadko są przypadkowe. Tutaj C4 Picasso jest czysty, prawie jak z fabryki. Trudno więc zakładać, że znalazł się tutaj ot tak sobie. Ktoś w Citroënie zrobił to celowo, dając do zrozumienia kierownictwu firmy i pracownikom, że nadal jest to ważny samochód. Gdyby było inaczej, to zobaczylibyśmy albo C5 Aircrossa albo C4 / C4 X, ewentualnie jakiś inny legendarny model – np. DS albo 2CV.
Ten ukryty przekaz jest bardzo ciekawy. Można go jeszcze analizować od strony podkreślenia przestrzeni w nowym C3, bo ta jest rzeczywiście imponująca jak na miejski model.
Najnowsze komentarze