Citroën C4 z 1930 roku na ICCCR 2024 w Toruniu. „Biżuteria” na czterech kołach

Jednym z najstarszych samochodów na ICCCR w Toruniu był Citroën C4 z 1930 roku. Jego właścicielami jest małżeństwo Polki i Francuza, którzy dumnie nazywają swój samochód ozdobą, a wręcz biżuterią. Na zlot w Toruniu przyjechali z Francji i opowiedzieli nam kilka ciekawostek o swoim zainteresowaniu zabytkową motoryzacją i Citroënem.

Nasza przygoda z Citroënem rozpoczęła się przypadkowo, lecz szybko przerodziła się w prawdziwą fascynację, która dziś stanowi ważną część naszego życia. Mąż prowadził firmę i potrzebował samochodu dostawczego. Wybór padł na Citroëna, który spełniał wszystkie wymagania. Pewnego dnia, podczas wizyty na wystawie samochodów, zobaczyliśmy odrestaurowany model dokładnie takiego samego Citroëna, jakiego miał mój mąż. „Przecież ja miałem taki sam!” – powiedział z ekscytacją. To był moment, który zadecydował o wszystkim. Postanowiliśmy odrestaurować nasz samochód i od tamtej pory Citroëny stały się naszą pasją.

Jesteśmy członkami klubu Vieux Pistons Du Gatinais i regularnie bierzemy udział w zlotach klasycznych samochodów, gdzie poznajemy innych pasjonatów. To właśnie na jednej z takich imprez kupiliśmy C4. Okazało się, że poprzedni właściciel pracował w Citroënie i utrzymywał samochód w doskonałym stanie, a jego żona dodała do tego osobisty akcent w postaci szydełkowych ozdób na fotele. Zostawiliśmy je ponieważ są bardzo ładne i oddają charakter pojazdu.

Urodzinowy Citroën

Nasza miłość do Citroënów nie ogranicza się jednak tylko do C4. W naszej kolekcji znajdują się również modele BL 11 z 1956 oraz z 1955 roku. Ten ostatni jest dla mnie szczególnie ważny, ponieważ mąż kupił go na moje urodziny. Pochodzi z tego samego roku, co ja. Każdy z tych samochodów ma swoją historię i duszę, co czyni je czymś więcej niż tylko pojazdami – są dla nas źródłem nieustannej radości.