Lotnisko w Bengaluru w południowych Indiach „zatrudniło” Citroëna C5 Aircrossa do testów tarcia. SUV w żółtym malowaniu został wyposażony w specjalną aparaturę pomiarową oraz wysuwane koło podobne do tych, stosowanych w samolotach.
Citroën C5 Aircross zadebiutował na rynku indyjskim w 2021 roku i był pierwszym modelem marki oferowanym w tym kraju. W późniejszym terminie dołączyły C3 i C3 Aircross. Kompaktowy jest tu oferowany wyłącznie z 2 litrowym silnikiem Diesla, którego w europejskiej ofercie już nie znajdziemy. Jeden z egzemplarzy otrzymał zadanie specjalne – został oddelegowany do służby na lotnisku do pomiarów trakcji. Nie jest to jednak zwykły model, zanim trafił na lotnisko w Bengaluru w południowej części Indii został wyposażony w specjalistyczną aparaturę pomiarową.
Citroën C5 Aircross z podstawowym silnikiem MHEV 145 KM. Ultrakomfortowy SUV
Zadaniem SUV-a jest badanie przyczepności na pasie startowym, co ma duże znaczenie dla bezpieczeństwa podróży lotniczych. Citroën C5 Aircross dostarcza dokładnych i aktualnych informacji dotyczących warunków na poszczególnych odcinkach pasa, które są przekazywane załodze samolotu. Uzyskane wyniki są określane w pięciostopniowej skali od „dobry” do „słaby”.
Przestronne wnętrze samochodu zdołało pomieścić aparaturę pomiarową. Wyposażenie obejmuje czujniki temperatury, zestaw urządzeń elektronicznych oraz ekranów. Ciekawostką jest także w wysuwane koło wykonane na wzór kół stosowanych w samolotach.
Lądowanie w deszczu może prowadzić do utraty kontroli lub wydłużenia drogi hamowania dlatego za pomocą systemu dysz rozprowadzany jest 1 mm strumień wody a następnie Citroën C5 Aircross przeprowadza testy na wilgotnej nawierzchni z prędkością 65 km/h i 95 km/h.
Citroën C5 X w polskich salonach. Cena, wersje wyposażenie
Najnowsze komentarze