Citroën C5 X7 to bardzo udany samochód klasy średniej. W swojej klasie wersje z hydropneumatyką nie mają konkurencji pod względem komfortu jazdy. Dlatego C5 jest bardzo popularnym wyborem na rynku wtórnym. Jednak wersja z zawieszeniem i silnikiem na bazie Mercedesa?
Znaleźliśmy intrygujące ogłoszenie, w którym oferowany jest Citroën C5 z silnikiem oraz zawieszeniem na bazie Mercedesa. Na wyposażeniu auto ma według sprzedającego „klimatronic dwustrefowy, nawigacja, bixenony skrętne z doświetlaniem zakrętów, światła dzienne, automatyczne ustawienie fotela kierowcy podczas wsiadania i wysiadania z auta, pamięć fotela przedniego, panorama dach, skóra plus alcantara, podgrzewane fotele przednie, podświetlenie czujniki przy tapicerce w czterech drzwiach, automatyczne regulacje lusterek wstecznych podczas wykonywania manewru cofania, sensor deszczu, sensor zmierzchu, tempomat, tor jazdy, limit ograniczenia prędkości , pendrive – radio CD, MP-3 , eektryczne otwieranie oraz zamykanie tylnej klapy.
O co jednak chodzi z tą wstawką z Mercedesem?
Ogłoszenie jest już nieaktywne, ale można podejrzewać, że to zabieg sprzedawcy, który chciał w ten sposób zwiększyć zainteresowanie klientów. O braku wiedzy sprzedawcy na temat Citroëna C5 może świadczyć charakterystyczny „handlarzowy” język ogłoszenia. Do czego się jeszcze posuną, żeby skusić potencjalnych klientów?
W przyrodzie takie Citroëny C5 nie występują – oczywiście nie jest wykluczone, że ktoś chciałby się pokusić o taką konwersję i włożyć napęd oraz zawieszenie innej marki, ale nie miałoby to większego sensu. C5 występował z bardzo wieloma ciekawymi jednostkami napędowymi, do 3.0 HDi bi-turbo włącznie.
Sprzedającemu gratulujemy kreatywności, ale powinien wiedzieć, że dla fanów Citroëna marka Mercedes wartością samą w sobie nie jest i raczej nigdy nie będzie.
Dziękujemy Konradowi za nadesłanie ogłoszenia.
Najnowsze komentarze