Citroën & Chopin: VOYAGE to utwór, który jest muzycznym hołdem dla wielkich postaci związanych z Polską. Fryderyk Chopin, jeden z największych kompozytorów i Andre Citroën, twórca kultowej marki samochodów, są znani na całym świecie. Ich losy nierozerwalnie połączyły się z naszym krajem. Łączy ich znacznie więcej, niż tylko pierwsza litera nazwiska.
Fryderyk Chopin urodził się w roku 1810 w Żelazowej Woli pod Warszawą. 90 lat później, niedaleko, bo pięćdziesiąt kilometrów dalej, w Głownie, Andre Citroën zobaczył słynne daszkowe koła zębate. Kupił na nie patent i tak rozpoczęła się historia jego marki. Koła o charakterystycznym wzorze, wykonane już z metalu, wróciły później do Polski – m.in. do kopalni soli w Bochni czy na pokład niszczyciela Błyskawica, gdzie można je podziwiać do dzisiaj. Chopin pierwsze 21 lat swojego życia spędził w Polsce. Tu się uczył, grał i zachwycał arystokrację. Citroën miał z kolei w Warszawie swoich dziadków, którzy są zresztą tu pochowani, na cmentarzu przy ulicy Okopowej wciąż istnieją ich groby. Rodzice Citroëna brali w Warszawie ślub a sam Andre kilkukrotnie bywał w Polsce. W Warszawie działała też fabryka Citroëna. Chopin i Citroën zmarli w Paryżu. Ich groby położone są kilka kilometrów od siebie.
Utwór Citroën & Chopin: VOYAGE to muzyczny hołd, złożony obu tym wielkim postaciom. Muzyka Chopina zawiera w sobie elementy polskich utworów ludowych, samochody Citroëna mają logo, które nie powstałoby, gdyby nie wynalazek podpatrzony w Głownie i patent kupiony za pieniądze pożyczone przez Citroëna od polskiej rodziny. Muzykę napisał Roma Jońca, kompozytor, aranżer, były członek grupy Universe. Zadanie nie było łatwe, musiał połączyć dwa muzyczne światy: zabytkowe nuty Chopina i nowoczesne, elektroniczne rytmy oraz wokale. Zdjęciami i reżyserią zajęła się Ewa Ślusarczyk z Torunia. Ta młoda artystka ma już na koncie udział w kilku festiwalach filmowych, jest również laureatką stypendiów filmowych. Materiał powstawał w Koszalinie i Mielnie w ciągu trzech intensywnych dni zdjęciowych, w czasie których wykorzystano m.in. drony FPV, dzięki czemu w filmie możemy oglądać tak dynamiczne ujęcia.
Citroën & Chopin: VOYAGE to filmowa podróż przez style muzyczne i epoki w motoryzacji. W czasie kręcenia teledysku przez plan przewinęło się kilkanaście zabytkowych i współczesnych samochodów Citroëna. Możemy więc zobaczyć Citroëna C4 z 1931 roku, Traction Avant, DS, CX, XM i elektrycznego ultrakomfortowego Citroëna C4. Za fortepianem i za kierownicą tych wszystkich aut usiadła Hanna Gołuńska. To fragmenty jej wykonania walca h-moll Chopina słyszymy w utworze.
Utwór i teledysk nie mogłyby powstać, gdyby nie wsparcie pomysłodawców i sponsorów a wśród nich Amicale Citroën Pologne, portal Francuskie.pl, miasto Koszalin, miasto Mielno, salon Citroën Mojsiuk oraz salon Citroën Toruń.
Amicale Citroën Pologne pragnie szczególnie podziękować ambasadorowi Francji, panu Frédéricowi Billet oraz dyrekcji Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej za życzliwe wsparcie projektu.
Czy zamierzenia twórców teledysku się udały? Oceńcie sami:
W czasie kręcenia teledysku nie obyło się bez zabawnych sytuacji i przygód. Fortepian, który widać w czasie kilku scen, jechał na plan w Mielnie aż ze Szczecina. Kiedy ekipa filmowa dotarła po godzinie 5 rano na plażę, instrument miał tam już być zamontowany na podeście. Okazało się, że podesty nie dojadą i fortepian stanął bezpośrednio na piasku. Mimo wczesnej pory na plaży było też sporo gapiów, a niektórzy, nie zważając na obecność kamer i ekipy, podchodzili do pianistki i pytali co tu robi o tak wczesnej porze.
Spore wyzwanie było związane z prowadzeniem zabytków, które zagrały w utworze. Kierowanie blisko 100-letnim samochodem wymaga dużej siły fizycznej i umiejętności zmiany biegów, robi się to zupełnie inaczej, niż w pojazdach współczesnych. To co w teledysku trwa kilka sekund, było kręcone ponad godzinę i fizycznie wyczerpujące i dla głównej bohaterki i dla operatora. Sama logistyka przejazdów i dostawy samochodów oraz powtarzanie tych samych ujęć rozciągnęły się na długie godziny. Także i tutaj pojawiali się gapiem zwabieni informacją o kręceniu teledysku.
Zabawne wydarzenie miało miejsce w czasie zdjęć w Koszalinie. W jednym z miejsc, prawie w środku miasta, kamera uchwyciła dorodnego lisa. Był bardzo zainteresowany tym co robi ekipa filmowa i chociaż trzymał dystans, to długo obserwował przygotowania do nakręcenia jednej ze scen. Lis na tyle się wszystkim spodobał, że zagrał w jednej ze scen teledysku. I chociaż akcja dzieje się wtedy – pozornie – w lesie, to warto pamiętać, że ten lis jest mieszkańcem dużego miasta.
(c) 2021 Amicale Citroën Pologne & Francuskie.pl.
Najnowsze komentarze