Citroën CX Prestige miał potężny rozstaw kół, blisko 3,1 metra, i królewską przestrzeń w środku. Mając prawie 5 metrów długości mógł służyć za prawdziwe mobilne biuro dla zapracowanych biznesmenów. Tak ten samochód był przedstawiamy w reklamach Citroëna.
Przyjrzyjmy się więc czym dysponował właściciel, prezes czy dyrektor firmy w latach siedemdziesiątych. Pierwsza rzecz, która zwraca uwagę, to telewizor, umieszczony na podłodze i skierowany ekranem do jadącego na tylnej kanapie człowieka. Obraz na nim mógłby być już kolorowy – chociaż z tego starego zdjęcia trudno to wywnioskować. Jednak wiemy, że biznesmen ma dostęp do najnowszych informacji, telewizja była wtedy podstawowym ich źródłem.

Dalej widzimy, że mężczyzna rozmawia przez telefon. Ma do dyspozycji radiotelefon, czyli coś w rodzaju radiostacji łączącej się na dwóch częstotliwościach, jedna służąca do nadawania, druga do odbioru, dzięki czemu można było swobodnie rozmawiać. Pośrodku leży jakieś urządzenie – trudno wywnioskować co to jest, być może magnetofon taśmowy, na nim znajduje się kalkulator.
Oprócz tego gazety i teczka z dokumentami – i mamy obraz prawdziwego biznesmena lat 70. Co ciekawe, widać, że kierowca również ma do dyspozycji telefon, na środkowej konsoli z przodu znajduje się klawiatura.
Citroën kontynuował później tradycję produkcji komfortowych aut dla biznesu w postaci choćby Citroën XM Multimedia, ale to już lata 90.
Citroën C5 X w polskich salonach. Cena, wersje wyposażenie
Najnowsze komentarze