Samochód ofiarowany Ojcu Świętemu przez firmę Citroën dla upamiętnienia Traktatu Laterańskiego i kapłańskiego jubileuszu Papieża, wznawia interesujące cały świat pytanie, czy Pius XI uda się rychło w podróż zagraniczną. Nowy ten samochód jest tak wspaniałym środkiem lokomocji, że mógłby zachęcić Ojca Świętego do przedsięwzięcia w nim podróży przez Alpy.
Bardziej jest jednak prawdopodobne, że samochód ten zostanie bieżącego lata użyty do przewiezienia Papieża na wybrzeża jeziora Albano, do letniej rezydencji Papieża, albo do Monte Cassino, wielkiego sanktuarjum benedyktyńskiego pod Neapolem. Samochód został przewieziony na dziedziniec San Dimasso w obrębie Watykanu przez hrabiego Bezzi-Scali, który pokierował maszyną tak, aby stanęła ona tuż u podnóża wielkiej klatki schodowej, którą Ojciec Święty zeszedł na dziedziniec, aby obejrzeć otrzymany dar.
Na widok Papieża wszyscy dyrektorowie Tow. „Citroën” wraz z przedstawiciele robotników, których praca przyczyniła się do stworzenia tego arcydzieła wytwórczości automobilowej, padli równocześnie na kolana. W przemówieniu swojem powiedział Ojciec Święty, że czuje się szczęśliwym, znajdując się pośród skromnych ludzi pracy. On sam bowiem urodził się i wychował wśród nich i całe swe życie poświęcił pracy. Po tem przemówieniu Papież pobłogosławił obecnych.
Wnętrze samochodu udekorowane jest w stylu weneckim XVIII stulecia i obite amarantowym adamaszkiem. Elektryczne oświetlenie i ogrzewanie zapewnia dostojnemu pasażerowi najwyższy komfort. Nadto specjalne, nader pomysłowe urządzenie przewodów elektrycznych, nstawionych tuż przy fotelu papieskim, umożliwia Ojcu Świętemu przesyłanie swoich rozkazów szoferowi, któremu ukazują się one wypisane na świetlnej tablicy, umieszczonej przed jego oczami.
źródło: czasopismo Samochód, 1930 r., lipiec. Pisownia oryginalna
Originally posted 2020-11-07 16:10:43.
Najnowsze komentarze