Kierowca zabytkowego Citroëna DS został zatrzymany przez policję na drodze koło Tournay. Powodem była jazda na trzech kołach. Funkcjonariusze wlepili posiadaczowi zabytkowego auta spory mandat, ale ten zamierza odwoływać się do sądu. „Żaden przepis nie zabraniami jazdy na trzech kołach” – powiedział lokalnym mediom.
Mężczyzna zatrzymany w zeszłym tygodniu w departamencie Hautes-Pyrénées jechał w kierunku Tarbes drogą A64 i został ukarany przez policję mandatem za jazdę bez koła. Tłumaczył funkcjonariuszom, że wymieniłby tylną prawą oponę, gdyby zapasowa była zdatna do jazdy. Zabytkowy Citroën może bez problemy poruszać się na trzech kołach. Była to jedna z cech, którą reklamowano to auto w kampanii marki.
Kawalkada Citroenów prezentowała tą możliwość dziennikarzom, a materiał z tej próby został wykorzystany w reklamach kinowych i telewizyjnych. Wtedy robiło to niesamowite wrażenie.
Kierowca oświadczył, że odkrył przebicie w oponie podczas jazdy, ale był zbyt blisko swojego miejsca zamieszkania, by wezwać lawetę. 10 kilometrów od domu zatrzymała go policja. „Nie ma przepisu, który by zabraniał jazdę na trzech kołach. Mandat nie jest właściwie uzasadniony i będę się odwoływał”, miał powiedzieć w rozmowie z lokalnymi mediami.
https://www.youtube.com/watch?v=l8-3J0aZL8E
Mężczyzna jechał Citroënem DS, który posiada hydropneumatyczne zawieszenie. Jedną z jego cech jest możliwość jazdy na trzech kołach. Takim autem jechał prezydent Charles de Gaulle w czasie zamachu. Mimo ostrzelania kół Citroëna ponad 150 pociskami i rozerwania opon, samochód mógł bezpiecznie jechać dalej, co zawdzięczał właśnie hydropneumatyce. De Gaulle później zawsze jeździł DS-ami. Francuscy policjanci najwyraźniej o tym nie wiedzieli.
Najnowsze komentarze