Tina Turner zmarła wczoraj w wieku 83 lat. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych święciła triumfy na listach przebojów. Nagrała dziesiątki wielkich hitów, które są szeroko rozpoznawalne również w Polsce. Mało kto dziś jednak pamięta, że w teledysku do utworu Cosas de la vida, który piosenkarka nagrała wraz z Erosem Ramazzottim, jedną z głównych ról „zagrał” Citroën DS.
Cosas de la vida to piosenka – jakże by inaczej – o miłości, chociaż w warstwie tekstowej bardzo ciekawa i rozbudowana. Mówi o relacjach między dwojgiem ludzi i emocjach, jakie towarzyszą nam w życiu. W teledysku, którzy towarzyszy utworowi, widzimy od samego początku Citroëna DS, który odgrywa tu ważną rolę – wiezie wokalistę do swojej miłości.
Teledysk pochodzi z 1997 roku i rozpoczyna się widokiem DS jadącego po krętych górskich drogach. Mamy najpierw plan ogólny, później zbliżenie na pracujące na hydropneumatyce przednie prawe koło i wreszcie przejście do kabiny kierowcy. Ujęć z DS jest bardzo dużo i mocno wpływają one na klimat całej piosenki. Wybór samochodu nie jest przypadkowy.
Citroën DS jest widoczny przez prawie cały utwór – oprócz dobrej muzyki można więc napawać się kunsztem operatora i reżysera, którzy umiejętnie wpletli zabytkowego klasyka w całość. Kilkadziesiąt ujęć pozwala docenić piękno tego niezwykłego auta.
Teledysk w lepszej jakości możecie obejrzeć tutaj.