Citroën SM, DS, 2CV, CX, Maluch, Syrenka, Fiat 125p, Polonez i mnóstwo innych aut… Jest coś niezwykle urzekającego w klasycznych samochodach – ich liniach, dźwiękach silników, detalach, które dziś wydają się egzotyczne, a kiedyś były codziennością. Starsze auta budzą nostalgię i zachwyt, przenoszą nas do czasów, które może znamy tylko z opowieści lub starych fotografii. Dla jednych to sentymentalna podróż do młodości, dla innych – fascynujące spotkanie z historią techniki. Właśnie dlatego Targi Auto Nostalgia w Warszawie cieszą się tak dużym zainteresowaniem – to święto klasycznej motoryzacji, które co roku przyciąga tysiące pasjonatów.
Tegoroczna edycja targów to nie tylko gratka dla miłośników zabytkowych pojazdów, ale również świetna okazja na rodzinny weekend. Organizatorzy zadbali o to, by również najmłodsi odwiedzający nie mogli się nudzić. Dzieci mogą podziwiać bajkowe auta, brać udział w aktywnościach, a także poczuć klimat dawnych lat dzięki specjalnie przygotowanym strefom tematycznym.
Zobaczymy tu oczywiście przedstawicieli francuskiej motoryzacji – chociaż w tym roku jest to tylko marka Citroën. Wśród modeli – SM, CX, DS, 2CV a nawet Saxo.
Warto przeczytać!
To doskonały sposób, by zaszczepić w młodszych pokoleniach pasję do motoryzacji i historii – w końcu kto z nas nie marzył kiedyś, by choć na chwilę usiąść za kierownicą Citroëna 2CV? Są oczywiście także auta z PRL i nie tylko.
Zobacz informacje o biletach on-line i godzinach otwarcia
Auto Nostalgia rozlokowała się w tym roku w trzech halach – ta trzecia, nosząca numer 4 znajduje się kilkadziesiąt metrów od głównego budynku i ma najmniejszą kolekcję, ale też warto się przejść.
Targi Auto Nostalgia to miejsce, gdzie przeszłość ożywa – warto tu zajrzeć niezależnie od wieku. Jeśli jesteście w sobotę lub niedzielę 12 albo 13 kwietnia w Warszawie, to hale Expo XXI powinny być miejscem obowiązkowym.
Jeśli zgłodniejecie – na miejscu działa bar oraz kilka jedzediociężarówek, chociaż ceny są dość wysokie – za hot doga na wypasie zapłacicie nawet 32 zł. Trochę przesada.
Galeria
Najnowsze komentarze