Pierre Leclercq, który aktualnie jest szefem designu marki Citroen urodził się w regionie Ardenów w Belgii. Od najmłodszych lat inspirował się motoryzacją a pierwsze samochody rodziców i dziadków, z którymi miał styczność jako chłopiec, miały na niego ogromny wpływ. W wywiadzie dla brytyjskiego magazynu Autocar wspomina m.in. takie modele jak 2CV, Dyane, CX, DS i GS.
Rodzice nie byli wielkimi miłośnikami motoryzacji, ale byli lojalni głównie wobec Citroena. Pierwszym samochodem, który pamięta z lat chłopięcych to czerwony Dyane. Z czułością wraca pamięcią do czasów beztroskich podróży, gdy jako 6-latek wystawiał głowę przez otwierane zadaszenie pojazdu. Ojciec Leclercqa był lekarzem. Wykorzystywał pojazd, by dotrzeć do pacjentów. Citroen Dyane umożliwiał dostęp do każdej okolicznej wioski, nawet zimą.
Pod koniec lat 70. Dyane, który miał 5 lub 6 lat ustąpił miejsca nowemu 2CV w zielono-miętowej barwie nadwozia. Leclercq wspomina prostotę 2CV, przyczepność w zimie oraz zapach nowego samochodu, gdy wsiadł do niego po raz pierwszy.
Ojciec Leclercqa miał słabość do dużych, imponujących samochodów. Jednym z nich był Citroen CX Pallas w kolorze brązowym. Model jeździł lepiej niż duże amerykańskie samochody i zachwycał przestronnością oraz nietypową deską rozdzielczą. „Jedna z podróży CX-em wiodła na południe Francji. Jechaliśmy całą noc i dotarliśmy zbyt wcześnie. Musieliśmy spać w samochodzie. Usadowiłem się dość wygodnie na dużej, szerokiej półce pod tylną szybą” – opowiada szef designu Citroena. Pierre uwielbiał unikalne wskaźniki CX-a: prędkościomierz i obrotomierz, w których liczby przesuwają się obok nieruchomej igły.
Dziadek Pierre’a miał Citroena DS oraz niebieskiego GS-a. Ten ostatni model przypomina sobie najlepiej, ponieważ w tym okresie zaczął rysować własne samochody. Leclercq podziwiał wspaniałe włoskie studia projektowe, takie jak Pininfarina, Zagato i Ghia. Jeździł Alfą Romeo 33, a pierwszym samochodem jaki w całości zaprojektował w swoim życiu zawodowym było BMW X5. Duży wpływ wywarły na nim również takie modele jak: BMW Z3, X6 a samochodem, który „ma praktycznie wszystko, co kocha w projektowaniu samochodów” jest Ferrari 288 GTO.
Citroen GT Concept
„Dla mnie GT było bardziej odważnym projektem niż jakikolwiek ówcześnie produkowany samochód sportowy jak: Ferrari, Porsche, czy Aston Martin. Był tak czysty, tak świeży, a architektura była piękna i kreatywna. To na pewno jeden z tych samochodów, który z pewnością wpłynie na przyszły projekt samochodu” – uważa Pierre.
Leclercq wspomina również C4 Cactusa, którego zaprezentowano w 2014 roku. „Niektórzy krytykują model za brak sukcesu, ale trzeba docenić to, co zrobił z marką. Ilekroć widzę jednego na drodze, doceniam jego wyjątkowy design” – tłumaczy.
Co z przyszłością? Pierre Leclercq pracuje w Citroenie od zaledwie 18 miesięcy, więc jego pierwsze zupełnie nowe projekty dla marki jeszcze nie nadeszły, ale chętnie dyskutuje o zasadach. „Trzeba być ostrożnym” – mówi. „Design jest jednym z pierwszych powodów sukcesu samochodu i jednym z pierwszych porażki”.
Najnowsze komentarze