Targi Retro Motor Show już za nami. Tegoroczna impreza mogła pochwalić się silną reprezentacją pojazdów spod znaku szewronów zaprezentowaną przez Citroen Klub Poznań oraz Citroen Oldtimer Club Polska. Citroen to jednak nie tylko samochody, ale także ludzie, którzy o swojej pasji mówią jak o nieuleczalnej chorobie, z której właściwie nikt wyleczyć się nie chce. Wręcz przeciwnie, epidemia postępuje.
Miniony weekend w Poznaniu odbył się pod znakiem klasycznej motoryzacji. Na Retro Motor Show wystawione zostały przepiękne okazy, które trudno było wręcz ogarnąć wzrokiem. Z każdej strony coś przyciągało uwagę. W tym wyjątkowym skupisku jedno miejsce wyróżniało się najbardziej, a mianowicie stoisko Citroena przygotowane przez Citroen Klub Poznań oraz Citroen Oldtimer Club Polska. Na poznańskich halach targowych powstała namiastka Francji, motoryzacyjnej i nie tylko. Stoisko było podzielone na części tematyczne. Można było przenieść się do miejskiej, ale i do prowincjonalnej części kraju nad Sekwaną. Stoisko stało się nawet punktem orientacyjnym całej hali numer 5. Zgubieni członkowie rodzin oraz znajomi odnajdywali się przy dużej dmuchanej wieży Eiffla ze znakiem Citroena. Inscenizacja nawiązywała do pierwszej połowy ubiegłego wieku, kiedy to na słynnej wieży naprawdę widniało logo francuskiej marki.
Odwiedzający mieli niepowtarzalna okazję, by obejrzeć z bliska, dotknąć, zajrzeć do środka, a nawet zasiąść w Citroenach sprzed lat w odróżnieniu od wielu odgrodzonych taśmą eksponatów innych marek, które podziwiało się z dystansu. Kluby Citroena odpowiedzialne za wystrój otrzymały całkowicie zasłużoną nagrodę za najładniejsze stoisko tegorocznych targów Retro Motor Show.
W tym roku Citroen zajmował 700 m² powierzchni, czyli dwa razy więcej niż w roku ubiegłym. Można było podziwiać najrozmaitsze wariacje na temat modelu 2CV: policyjną, pożarniczą, kombi, pick-up, a także polskiego reprezentanta tegorocznego zlotu Citroena 2CV, który odbył się w Portugalii. Dystans, jaki miał do pokonania, to ponad 3 tys. km w jedną stronę. Samochód poradził sobie znakomicie. Został ozdobiony trofeami z miejsc, do których dotarł, oczywiście o własnych siłach. Swoje dokonania prezentowała również zielona kaczka, która przez ostatnie 10 lat pokonała już prawie 40 tys. km i cały czas jest gotowa do kolejnych dalekich podróży.
Co tak przyciąga w 2CV? „W tym samochodzie ciekawe jest wszystko, od pomysłu, przez jazdę, po uśmiech, jaki wywołuje na twarzach ludzi” – mówi Rafał Marcińczak z Citroen Klub Poznań, właściciel wersji cabrio Citroena 2CV ze złotą kaczuszką na masce. „Atmosfera jaka powstała wśród klubowiczów jest bezcenna. Każdy reprezentuje inny zawód, ale nikomu to nie przeszkadza. Łączy nas pasja, która nie dość, że daje mnóstwo radości, to jeszcze całkowicie wyklucza złość”. Sam jest już posiadaczem 7 samochodów z rodziny 2CV i jak mówi „ta choroba postępuje”. W planach jest już kolejny model: Citroen AK250.
W tym roku swoje 70. urodziny obchodził Citroen Type H o czym niedawno pisaliśmy. Targi Retro Motor Show były okazją do świętowania tego wydarzenia w Polsce. Dostawczy model cieszył się dużą popularnością, o czym świadczy długi okres produkcji (od 1947 do 1981 roku) oraz prawie pół mln wyprodukowanych egzemplarzy. Dwa piękne modele swoją niepowtarzalną stylistyką, przyciągały uwagę odwiedzających, zwłaszcza najmłodszych miłośników motoryzacji.
Na stoisku Citroen Klub Poznań i Citroen Oldtimer Club Polska zaprezentowano takie egzemplarze jak: Citroen Ami 6 z nietypową odwróconą tylną szybą, CX 2400 GTi z 1979 roku, DS Pallas oraz Citroen Traction Avant. Samochody „poruszały się” po zainscenizowanej francuskiej drodze. O niektórych pojazdach jeszcze napiszemy. Wśród samochodów specjalistycznych wystawiono jedyną w Polsce karetkę powstałą na bazie modelu DS Break i to w dodatku z oryginalnym wyposażeniem. Na stoisku obok można było dostrzec jeszcze Citroena BL11.
Jak mówi Jarosław Czuba, wiceprezes Citroen Klub Poznań, niepowtarzalny klimat tworzą nie tylko samochody, ale ludzie skupieni wokół tych pojazdów. Niektórzy nie posiadają nawet własnego Citroena i nie przeszkadza im to w zapisywaniu się do klubów i uczestnictwie w zlotach, rajdach oraz innych imprezach organizowanych przez kluby. Chcą po prostu brać udział tym szaleństwie zarażeni nieuleczalną chorobą, jaką jest Citroen.
Małgorzata Kozikowska
Serdecznie zapraszamy na strony klubów:
Citroen Klub Poznań
Citroen Oldtimer Klub Polska
Najnowsze komentarze