Niezawodny Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR nadesłał do naszej redakcji wyniki rejestracji nowych samochodów w ciągu dwudziestu pierwszych dni stycznia. Bardzo dziękujemy Panu Prezesowi Wojciechowi Drzewieckiemu i polecamy się pamięci, a teraz zapraszamy Was do szczegółów. Też jesteście ciekawi, jak radziły sobie marki zgrupowane we francuskich koncernach, bądź z francuskim w nich udziałem?
Liderem rynku pozostaje Toyota – w ciągu 20 dni, z których aż siedem było oficjalnie wolnych od pracy, przynajmniej w urzędach, zarejestrowano nad Wisłą 3.937 aut japońskiej marki. Na kolejnych miejscach sklasyfikowano Kię (2.145 samochodów), Škodę (1.582) i Volkswagena (1.436).
Piąte miejsce z liczbą 1.002 zarejestrowanych samochodów zajmuje Dacia! W pierwszej dekadzie stycznia na drogi wyjechało 393 nowe auta tej marki, ale druga dekada była wyraźnie lepsza. Co więcej – w porównaniu z dwoma pierwszymi dekadami stycznia ubiegłego roku Dacia zanotowała wyraźny wzrost – o 377 samochodów, a więc o 60,32%.
Kolejne trzy miejsca należały do niemieckich marek premium: Mercedesa, BMW i Audi. Pierwszą dziesiątkę zamykają Hyundai i Ford.
Jedenaste miejsce w zestawieniu wypracowała marka Renault. W pierwszej dekadzie stycznia zarejestrowano 170 samochodów tej marki, ale w drugiej doszło do tego ponad dwa razy tyle aut – 345. W efekcie po dwóch dekadach mamy 515 nowo zarejestrowanych Renault, o 75,17% więcej, niż w ciągu dwóch pierwszych dekad stycznia ubiegłego roku.
Dwa oczka niżej uplasował się Peugeot. Przez dwadzieścia pierwszych dni stycznia na polskie drogi wyjechało 307 nowych egzemplarzy aut marki sygnowanej kroczącym lwem. Najwyraźniej marka faktycznie zmierza w stronę segmentu premium, bo to tylko o jeden samochód mniej, niż rezultat osiągnięty przez Volvo… Czy wynik poprawi się dzięki trwającym właśnie Dniom Otwartym z okazji premiery handlowej nowej generacji Peugeot 308?
Wiodąca marka Grupy FCA współtworzącej koncern Stellantis, czyli Fiat, zajmuje po dwudziestu dniach stycznia miejsce siedemnaste z wynikiem 212 rejestracji, ale to i tak o 112,00% więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Tuż za nią plasuje się Nissan (205), który odnotował przyrost o 18,50%.
Trzecią dziesiątkę otwiera Citroën. Na auta z szewronami zdecydowało się przez tych dwadzieścia dni 153 kierowców. Wprawdzie to o 66,30% więcej, niż w analogicznym okresie 2021 roku, ale jakoś trudno mi uwierzyć, że w biurach importera strzelają z tego powodu korki od szampana. Z drugiej strony francuska marka jest u nas niemal tak samo popularna, jak Porsche, które znalazło 154 nabywców…
Opel, który miał być mocny na rynkach, na jakich francuskie marki Grupy PSA radzą sobie gorzej, u nas najwyraźniej nie wpisał się w ten trend. No chyba, że za mocną pozycję uznamy to, co wypracowały Peugeot i Citroën… Przez 20 pierwszych dni stycznia 2022 roku zarejestrowano nad Wisłą jedynie 141 samochodów z błyskawicą przecinającą okrąg (22. pozycja w stawce). Słaby wynik, jak na 160. urodziny. Swoją drogą jakoś nie widać na polskiej stronie internetowej marki żadnego podkreślenia tej rocznicy, jedynie w sekcji Fakty i liczby pojawia się informacja, że Opel powstał w 1862 roku. Dobrze, że jest Francuskie.pl – my o tym nie zapomnieliśmy. Citroën potrafił świętować swoje 100-lecie, nawet w Polsce. Peugeot również dość hucznie obchodził 200-lecie produkcji przemysłowej. A Opel?
Ale wróćmy do statystyk sprzedaży. Na 24. miejscu plasuje się Jeep (108 rejestracji), a na 28. przepiękna Alfa Romeo (59 rejestracji). Obie marki Notują wzrosty w porównaniu z pierwszymi dwoma dekadami stycznia ubiegłego roku, odpowiednio o 120,41% i 90,32%.
Trzecią dziesiątkę zamyka działająca w ramach Aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi marka Mitsubishi z wynikiem 43 zarejestrowanych aut (spadek o 51,14%).
Aż 800-procentowy wzrost w porównaniu do dwóch pierwszych dekad stycznia ubiegłego roku zanotowała marka DS Automobiles. Wzięło się to z tego, że przed rokiem w tym czasie znalazł się jeden szczęśliwy nabywca paryskiej marki, a teraz było ich aż dziewięciu!
Siedem osób zdecydowało się na auto marki Abarth (miejsce 34.), a trzy na stylowe Maserati (pozycja 36.).
w oparciu o dane IBRM Samar
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze