Gdy Citroën Visa GTi pojawił się w ofercie, marka zachęcała aby po kupnie pojechać do Niemiec, żeby przetestować jego osiągi.
„Aby zobaczyć nowego Citroëna Visa GTi w pełnej okazałości, musisz odwiedzić salon marki. Tam możesz podziwiać przykuwający uwagę przedni spojler, boczne progi, poszerzone nadkola, aluminiowe felgi i cztery reflektory, nie ryzykując naciągnięcia karku. Bardziej znajomy widok to podwójne tylne spoilery zamontowane na klapie bagażnika.
Visa GTi przyspiesza od 0 do 100 km/h na godzinę szybciej, niż zdążysz otworzyć szyberdach – zajmuje jej to zaledwie 9 sekund według naszego stopera. Jeśli utrzymasz wciśnięty pedał gazu, lepiej żebyś pojechał do Niemiec, choć przy maksymalnej prędkości 188 km/h i tam szybko znikniesz z horyzontu.” – mogliśmy przeczytać w reklamie tego niezwykłego samochodu.
„Nawet wnętrze robi wrażenie. Deska rozdzielcza ma niemal tyle samo wskaźników, świateł i przełączników co prom kosmiczny. (I co ważne, wszystko działa w Visa GTi!) Dzięki pięciodrzwiowemu nadwoziu i wygodnym fotelom jest to również idealny samochód dla „kierowców tylnej kanapy”. Co więcej, Visa GTi daleko w tyle zostawia swoich rywali pod względem ceny. Za jedyne 6 274 funty nawet Twój bankier nie będzie Ci robił problemów. Jak wszyscy inni, pozostanie z tyłu” – kończyła się reklama.
A jeśli chodzi o reklamy… na pewno warto jeszcze zajrzeć na YouTube i zobaczyć wspaniały materiał na temat Visa GTi nakręcony na francuskim lotniskowcu. Tak, kiedy to były reklamy, dzisiaj to nie ma reklam.
Najnowsze komentarze