W rozmowie z Car Magazine Linda Jackson przyznała, że Citroen na pewnym etapie rozwoju pogubił się. Gdy firma próbowała być taka, jak wszystkie inne, to nie działało. Gdy jesteśmy inni, mamy największe sukcesy – dodała. Odważne wyznanie jak na prezesa światowej marki.
Linda Jackson prowadzi Citroena od 2014 roku. Mam trzy cele – powiedziała w wywiadzie. – Po pierwsze, by wzrosła sprzedaż. Interesuje mnie poziom 1,6 miliona sztuk w 2020 roku. Drugi cel to bycie wzorcem w dziedzinie komfortu. Musimy do tego wrócić. Po trzecie, musimy być w trzech najchętniej polecanych przez klientów markach, gdziekolwiek to będzie. Wierzę, że osiągniemy to w 2020 roku – dodaje z uśmiechem.
Trzeba przyznać, że Linda Jackson wygłosiła odważne oświadczenie. Przyznanie się, że Citroen trochę się zagubił to miód na serce prawdziwych fanów marki. Mamy nadzieję, że nowe modele będą coraz bardziej komfortowe. I w skrytości ducha liczymy na powrót hydro, Pani Prezes!
Najnowsze komentarze