Citroën Xantia od roku stoi na parkingu i najwidoczniej właściciel albo o nim zapomniał albo koszty, jakie musi zapłacić za samochód przekroczyły jego możliwości finansowe. Opłaty i kary wielokrotnie przewyższają już wartość samochodu.
Citroën Xantia to samochód klasy średniej znany ze swojego komfortu i naszym zdaniem raczej trudno jest o tym modelu zapomnieć, ale jak widać możemy się w tej kwestii mylić. W Somerset w Wielkiej Brytanii, Xantia od roku stoi na parkingu a właściciel nie ruszył się pojazdem nawet na chwilę. Co ciekawe, przez większość tego czasu telefonicznie uiszczał opłatę za parkowanie. Kwota jaką zapłacił urosła do pokaźnej sumy. Bilet parkingowy od poniedziałku do soboty wynosi bowiem 8,20 funta za dzień, co daje 49,20 funta tygodniowo.
Zobacz także: Citroën Xantia oczami posiadaczki: to miłość na całe życie, zostanie ze mną na zawsze
Opłaty za parking w końcu przestały przychodzić, o czym świadczą mandaty za szybą pojazdu, ale kary za brak biletu to nie jedyne koszty, jakie czekają właściciela. Do tego dochodzi również brak przeglądu oraz podatek drogowy. Z przykrością patrzymy na zapomnianą i niszczejącą Xantię. Jeśli właściciel się nie zgłosi, pojazd najprawdopodobniej wkrótce zostanie odholowany przesz służby miejskie.
W Polsce te kwoty są zdecydowanie niższe, ale Anglia to kraj bardzo drogi dla posiadaczy starszych samochodów. Przegapisz przegląd i bardzo słono płacisz. Także parking za kilkaset złotych na tydzień (w przeliczeniu) to zdecydowanie dużo, jak na nasze możliwości finansowe.
Xantii szkoda, ale najwidoczniej właściciel porzucił ją na dobre. My naszej redakcyjnej nie zamierzamy porzucać a wręcz przeciwnie, pod troskliwą opieką specjalistów przywracamy jej stan prawie fabryczny, na ile to możliwe. Ten samochód jest niesamowicie przyjemny w prowadzeniu i całkiem oszczędny. A przypominam, że mamy wersję 1.8i 8V, a więc tą słabszą benzynę. Niesamowitą historię tego auta poznacie z naszego artykułu, który pisaliśmy po zakupie.
Źródło: Daily Mail
Najnowsze komentarze