Citroën C5 X to flagowy model, który jest oryginalnym połączeniem sedana, kombi i crossovera a jego główną zaletą jest komfortowe zawieszenie. Czyżby ten przepis się nie sprawdzał? Dyrektor generalny marki, stawia na najważniejsze segmenty i wyklucza następcę C5 X-a.
Citroën C5 X trafił do produkcji w 2021 roku, jako długo wyczekiwany zamiennik C5-ki. Samochód, choć już bez hydropneumatycznego zawieszenia przekonuje wygodnymi fotelami i poziomem tłumienia nierówności, o który trudno u innych producentów. W przyszłym roku flagowy model powinien doczekać się face liftingu, ale dyrektor generalny Citroena, Thierry Koskas postawił krzyżyk nad przyszłością C5 X-a. W wywiadzie dla brytyjskiego magazynu Autocar powiedział, że marka „musi należeć do głównych segmentów, a nie do segmentów niszowych” i tu miał na myśli przede wszystkim segmenty B i C. Wszystko co powyżej i poniżej jest dla marki nieopłacalne, nie licząc czterokołowca Ami, który zdobył dużą popularność. Z wypowiedzi wynika, że II generacji C5 X-a nie będzie. „Nie radzi sobie źle, ale należy do segmentu, który nie istnieje” – powiedział Koskas brytyjskiemu portalowi.
Zobacz test: Używany Citroën C5 X 1.6 180 KM z przebiegiem 27 tys. km. Komfort priorytetem
Co w zamian? Jeśli Citroën nie zmieni zdania, katalog modeli będzie kończył się na C5 Aircrossie, chyba, że producent znajdzie inny sposób na rozwinięcie górnej części oferty. Szef marki powiedział, że przyszłe Citroëny nie będą konwencjonalnymi hatchbackami, ani SUV-ami, ponieważ producent chce wyznaczać trendy a nie podążać za tym, co już ustalone. Strategia obejmuje kontynuację podejścia zastosowanego w nowym C3. Citroën wypełni salony prostymi, wygodnymi samochodami, bez przeładowania technologią. Aby zmniejszyć koszty pojazdy powstaną na platformie Smart Car. Kolejnym modelem opracowanym na tej architekturze jest C3 Aircross, który zadebiutuje publicznie już w czerwcu tego roku.
Thierry Koskas dodał, że nie zamierza inwestować również w klasę A, ponieważ koszty produkcji są porównywalne z wyższą klasą a dzięki platformie Smart Car Citroën jest w stanie uzyskać przystępną cenę dla segmentu B. Doskonale pokazuje to model C3, który jest tańszy od swojego poprzednika.
Źródło: Autocar
Najnowsze komentarze