Szczególnie dziś, w wymagających ekonomicznie czasach, tani w utrzymaniu i trwały zarazem budżetowy samochód jest niezwykle pożądanym narzędziem. Wielu z nas licząc na wymierne odciążenie domowych budżetów postanawia na co dzień korzystać z prostych i jak najtańszych w zakupie samochodów. Popularnym i cenionym silnikiem, między innymi w Peugeocie 106, był 1.0 8V – obecnie pomimo słusznego wieku spełnia swoje zadanie.
Jednostka przez długi czas otwierała cenniki wspomnianego Peugeota 106 i jego bliźniaka Citroëna Saxo, doskonale wpisując się w charakterystykę małego modelu segmentu A. Francuscy inżynierowie zamiast popularnych wówczas u konkurentów silników trzycylindrowych – istotnie lżejszych i dynamiczniejszych – stosowali konstrukcję czterocylindrową. Dzięki temu jednostka legitymuje się wysoką kulturą pracy oraz trwałością. Komory spalania przykryto głowicą z dwoma zaworami na cylinder. W takiej konfiguracji dostępna moc oscylowała wokół 45-50 KM. Dziś taka wartość wydaje się co najmniej śmieszna. Pamiętajmy jednak, że ówczesny przedstawiciel segmentu A ważył około 800 kilogramów, co w połączeniu z nawet tak skromną mocą tworzyło mieszankę zupełnie wystarczającą do sprawnego przemieszczania się w miejskich rewirach.
Zastosowano możliwie prosty, by nie powiedzieć prymitywny pośredni wtrysk paliwa. Z drugiej strony to właśnie prostota rzutuje na brak problemów użytkowych i symboliczny koszt ewentualnych napraw. Koszty bieżącej eksploatacji możemy jeszcze zredukować montując instalację LPG, w przypadku silnika 1.0 8V z powodzeniem wystarczy najtańszy wariant instalacji. Lata temu masowo montowano w nich instalacje mieszalnikowe.
W imię redukcji kosztów produkcji i dalszego serwisowania zastosowano napęd rozrządu z paskiem. Wymianę całego zestawu, wraz z pompą wody, napinaczami mechanicy zalecają wykonywać co 80 tysięcy kilometrów. Koszt wymiany z użyciem części renomowanych producentów nie przekroczy 600 złotych. Interwał wymiany 3.5 oleju 5W40 przewidziano co roku lub 15 tysięcy kilometrów. W ruchu miejskim dobrze utrzymany egzemplarz zadowala się 6-7 litrami paliwa na sto kilometrów, natomiast poza terenem zabudowanym przy spokojnej jeździe bez wyrzeczeń ograniczymy zużycie do 5 litrów.
Oczywiście, kupując używany samochód w niskiej cenie musimy być gotowi na liczne bolączki. Począwszy od licznych nieszczelności, poprzez zużyte przewody wysokiego napięcia, rozrusznik, alternator kończąc na sparciałych przewodach gumowych układu chłodzenia. Na szczęście ceny nowych części są raczej symboliczne, co pozwoli nam utrzymać finalny rachunek za poważną naprawę na akceptowalnym poziomie.
Najnowsze komentarze