Na największej na świecie imprezie gromadzącej miłośników samochodów klasycznych – niemieckiej Techno Classica w Essen – nie mogło zabraknąć Citroëna. Francuska marka zaprezentowała na stoisku zorganizowanym pod hasłem „Citroëny mają charakter” ekspozycję kilku aut, z których wcale nie wszystkie były wiekowe…
Z pewnością zaprezentowanym w Essen modelom nie można odmówić charakteru. Od razu widać, że ludzie projektujący te samochody mają ogromną fantazję i czerpią wiele radości ze swojej pracy. Wiele francuskich pomysłów weszło potem na stałe do światowej motoryzacji, choć dziś z reguły tylko fani o ich rodowodzie pamiętają.
Niepodrabialny Citroën 2CV 4×4 Sahara
Czy taki samochód w ogóle mógłby powstać gdzie indziej, niż u Citroëna? Śmiem wątpić ;-) Napędzane na cztery koła 2CV powstało w roku 1958 i było w stanie pokonać pustynne nachylenia sięgające 40%! Jak to możliwe? W sposób tyleż banalny, co szalony – auto miało dwa silniki, z których jeden, przedni, napędzał koła skrętne, a drugi, umieszczony z tyłu, przekazywał napęd na koła tylnej osi. Podwójne były także skrzynie biegów, czy baki paliwa. Protoplasta systemu HYbrid4 ;-)
Citroën Ami 6 – symbol swoich czasów
Zaprojektowany przez Flaminio Bertoniego Ami 6 został pokazany w roku 1961. Przez dziesięć lat wyprodukowano blisko 1.040.000 egzemplarzy. Niesamowita stylistyka przyjęła się, jak widać, całkiem dobrze. Lekkość konstrukcji, wyjątkowy komfort i zaskakująca przestronność sprawiły, że Ami 6 szybko stało się samochodem rodzinnym ówczesnej klasy średniej. Do dziś można spotkać te auta, nawet w Polsce, choć najwięcej znajdziecie ich oczywiście we Francji.
Citroën GS i jego aerodynamiczny styl
Modelem DS Citroën zaszokował świat – w dobie produkowanych przez innych wytwórców klocków na kołach (niektórzy robią takie do dziś…) dziesięć lat po wojnie zaprezentowano pojazd kosmiczny. Citroën GS, pokazany piętnaście lat później, nie był aż tak nowatorski, ale też wniósł wiele do historii motoryzacji. Auto zaprojektowane przez Roberta Oprona było oczywiście wyposażone w hydropneumatyczne zawieszenie, a jego silnik pracował wyjątkowo cicho. W dodatku Citroën GS został obiektem, na którym Jean-Pierre Lihou zrealizował niesamowity projekt graficzny. Poprzez zastosowanie 73 barw oraz układu strzałek zobrazował swoje twierdzenie, iż każdy kształt, każdy obiekt, każdy obraz, a nawet każde życie wynikają ze wzajemnego oddziaływania sił. Tak pomalowany GS spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności, gdy pokazano go w salonie przy Polach Elizejskich w Paryżu w styczniu 1977 roku.
Citroën C4 Cactus Aventure Concept car
Na Techno Classica Citroën zaprezentował też koncepcyjnej C4 Cactusa Aventure. To bazująca na seryjnym samochodzie wersja zachęcająca do podróży, także nieco oddalonych od asfaltowych dróg. Zwiększony prześwit, terenowe opony, orurowanie o zabezpieczone przed uszkodzeniami podwozie, dodatkowe lampy i bagażnik dachowy – czyż nie chcielibyście się czymś takim przewieźć? I pokazać znajomym, dokąd dotarliście dzięki kamerom, w jakie uzbrojono ten samochód? System multimedialny zapewnia publikację zdjęć w Internecie!
Zabawki
André Citroën wiedział, że zamiłowanie do motoryzacji warto rozbudzać od najmłodszych lat. Dlatego właśnie Citroën „od zawsze” związany był z różnego rodzaju zabawkami. Na wystawie w Essen można zobaczyć m.in. Citroëna BX zbudowanego z klocków Lego, zdalnie sterowany model Citroëna XM, klasyczne samochody na pedały i inne zabawki z szewronami.
KG; zdjęcia: Citroën
Najnowsze komentarze