Wkrótce, dzięki inwestycjom PSA, również Słowacja dołączy do grona największych europejskich producentów. Przypomnijmy, że Polska miała szansę pozyskać obie inwestycje. Czesi i Słowacy zainwestowali sporo pieniędzy i wysiłku w zdobycie produkcji samochodów, a polski rząd ograniczył się do mglistych obietnic. W pewnym momencie przedstawiciele PSA nie mieli nawet z kim rozmawiać. Teraz widać pierwsze skutki ekonomiczne tej decyzji.
W Czechach wokół fabryki w Kolnie powstały dziesiątki tysięcy miejsc pracy, co przyczyniło się m.in. do zmniejszenia i tak już niewysokiego bezrobocia. Dochodzi do tego, że w polskich urzędach pracy pojawiają się oferty z… Czech!
Małe samochody jakimi są C1, 107 oraz Toyota Aygo sprzedają się w Europie bardzo dobrze, można więc przyjąć ze sporą dozą pewności, że nastąpi dalszy wzrost produkcji. A Polska? Cóż, po raz kolejny „miałeś chamie złoty róg…”.
Najnowsze komentarze