Tego roku mieliśmy najcieplejszy lipiec i miesiąc w całej historii pomiarów meteorologicznych. Oprócz wyjątkowo wysokich temperatur, przyniósł również ulewne deszcze. Warto bowiem wiedzieć, że nie tylko powodzie mogą uszkodzić samochody. Intensywne burze i uporczywe deszcze także mogą spowodować poważne uszkodzenia aut.
Obecność wody „gdzieś w samochodzie” objawia się np. dziwnymi zachlapaniami, wiecznie zroszonymi szybami lub lampami. Kierowcy często uważają, że kilka kropli wody nie zaszkodzi ich samochodowi. Jest to jednak błędny tok myślenia. W wyniku częstych opadów w nadwoziach mniejszych samochodów może osadzać się naprawdę spora ilość wody, a w większym SUV-ie może to być nawet 15 litrów!
Zobacz: Nowe Renault Clio już od 57.900 zł.
„Najczęstszym problemem związanym z działaniem wody na samochód jest oczywiście korozja. Chociaż wielu producentów samochodów zapewnia dożywotnią gwarancję na ochronę karoserii, działanie wody może szybko ją zweryfikować. Pomimo tego, że samochód jest oczywiście zamknięty podczas opadów deszczu, gdy ulewa jest intensywna, woda i tak dostaje się do wnętrza auta. „Najczęstszą tego przyczyną jest wada gumowej uszczelki. Latem wysokie temperatury jej zupełnie nie sprzyjają, zimą z kolei zamarzają w niej krople wody. Dlatego zaleca się raz na jakiś czas smarowanie całego uszczelnienia olejem silikonowym” – powiedział Jindřich Topol, regionalny kierownik ds. zakupów AAA AUTO.
Zobacz: Test Renault Clio 1.0 TCE 100
Gwałtowne burze i ulewne deszcze pośrednio powodują również inne zagrożenie, które często jest ignorowane przez kierowców. Grad lub krople deszczu mogą powodować łamanie mniejszych gałęzi, spadanie szyszek, kasztanów itp., a one z kolei mogą spadać bezpośrednio na auto, jeśli jest ono zaparkowane pod drzewem. Spadające szyszki czy gałęzie z pewnością nie służą dobrze wierzchniej farbie samochodu. Małych otarć nie można w żadnym wypadku bagatelizować. Takie drobne rysy mogą również przyczynić się do korozji. Dotknięte korozją miejsce może zacząć się utleniać i zająć większy obszar. Głębokie otarcia są w tym przypadku najgorszą rzeczą, jaka może spotkać właściciela samochodu. Konieczne wtedy staje się skorzystanie z usług specjalisty.
Zobacz: Renault Clio jako mini Monster Truck
Parkowanie pod drzewem niesie ze sobą także inne pułapki. Opadłe gałęzie i brud mogą nie tylko uszkodzić lakier, ale mogą również zatkać kanały odpływowe, którymi spływa woda z samochodu. Obecnie na rynku dostępnych jest kilka samochodów oferujących dożywotnią gwarancję na korozję. Haczyk tkwi jednak w tym, że właściciel auta musi regularnie przyjeżdzać na przeglądy serwisowe, albo na tym, że gwarancja dotyczy tylko powierzchni lakierowanych.
źródło: AAA Auto
Najnowsze komentarze