Na rynku używanych nie brakuje samochodów z napędem elektrycznym. Najpopularniejszym francuskim modelem na prąd na rynku wtórnym jest Renault Zoe i warto wziąć model pod uwagę, z wielu względów. Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny carVertical opowiedział naszej redakcji o zaletach używanego Zoe oraz eksploatacji elektryków w warunkach zimowych.
Renault Zoe zadebiutował w 2012 roku jako jeden z pierwszych masowo produkowanych samochodów elektrycznych na rynku. Opracowany w całości jako model na prąd oferował cichą jazdę, komfort i przyzwoity zasięg. Energię początkowo dostarczał skromny akumulator o pojemności 22 kWh, który zapewniał zasięg do 150 km, ale z biegiem lat marka Renault rozwijała Zoe i zwiększała jego autonomię. W 2019 roku na rynku pojawiła się gruntownie odświeżona wersja, która choć pod względem wyglądu zewnętrznego bardzo przypomina swojego poprzednika, wnętrze w końcu przestało odstawać od spalinowych pojazdów w gamie Renault.
Cyfrowe zegary, dotykowy ekran o przekątnej 9,3 cala oraz nowoczesne, przyjemne w dotyku materiały wniosły model na nowy poziom. A zasięg? Akumulator o pojemności 52 kWh umożliwiał Renault Zoe pokonanie do 395 km na jednym ładowaniu. Elektryczny model zdobył duże zainteresowanie na rynku w szczególności wśród wypożyczalni samochodowych, firm car-sharingowych oraz instytucji, które modernizowały swoje floty w kierunku ekologicznych form mobilności. Ze względu na poziom sprzedaży nowego Zoe francuski elektryk jest często spotkamy na rynku wtórnym. Ceny bezwypadkowych egzemplarzy wahają się od ok. 30 tys. zł za wersje z początków produkcji z mniejszym akumulatorem do ok. 120 tys. zł za najnowsze egzemplarze z niewielkim przebiegiem.
Renault Zoe do intensywnej miejskiej eksploatacji
Renault Zoe jest najpopularniejszym używanym samochodem elektrycznym z Francji na polskim rynku. Jak zaznacza Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny carVertical warto zwrócić uwagę na ten model ponieważ na rynku wtórnym jest duży wybór tych samochodów a ceny, jak na pojazdy elektryczne nie są wygórowane. Po za tym, decydując się na Zoe nie powinniśmy mieć problemu z zapasem części zamiennych.
„Renault Zoe ma już jakąś pozycję na rynku, co sprawia, że da się przewidzieć jego utratę wartości i jest ona relatywnie nieduża jak na samochód elektryczny” – powiedział Matas Buzelis. „Idealnie nadaje się do roli drugiego samochodu do intensywnego użytkowania w miastach – pod względem ceny zakupu nie mają zbyt wielu rywali i może pokonać co najmniej 100 kilometrów na pełnym naładowaniu nawet w zimny dzień” – dodaje.
Samochód elektryczny zimą – o czym warto pamiętać?
Wielu nabywców zastanawiających się nad zakupem auta elektrycznego obawia się decyzji w szczególności ze względu na eksploatację zimą i zasięg, który w niektórych przypadkach może spaść nawet o połowę, szczególnie gdy użytkujemy model w trasie. Dużo zależy od marki i modelu samochodu. Jeśli jednak zastosujemy się do kilku wskazówek, będziemy w stanie wydłużyć żywotność akumulatora i cieszyć się przyzwoitą autonomią.
Matas Buzelis przekonuje, że trzeba rozsądnie planować podróż, ponieważ w niskich temperaturach zasięgi aut elektrycznych są znacznie niższe niż deklarowane. Jeśli samochód ma taką opcję, przed kolejnym ładowaniem w trakcie podróży warto włączyć podgrzewanie baterii a jeśli samochód jest ładowany pod domem – przed wyjazdem do pracy i odłączeniem ładowarki warto nagrzać wnętrze.
„Podstawa to odpowiedni system ładowania i rozładowywania. Podczas eksploatacji najlepiej poruszać się w przedziale 20-80% stanu naładowania. A ładowanie najlepiej prowadzić jak najwolniej – szybkie ładowarki przyspieszają zużycie akumulatora trakcyjnego” – mówi ekspert carVertical.
Najważniejszy jest akumulator. Jaką powinien mieć żywotność?
Jeśli planujemy zakup używanego samochodu elektrycznego najważniejszym elementem, na który trzeba zwrócić uwagę jest akumulator. Koszt wymiany może być zbliżony do wartości całego samochodu a jeśli samochód ma więcej niż 5 lat nawet ją przewyższyć. Regeneracja najczęściej nie jest możliwa dlatego podczas eksploatacji warto zadbać o akumulator, aby pojazd używany służył jak najdłużej.
„Im młodszy samochód tym lepiej. Stare, 10-letnie elektryki przejeżdżają już tylko 50-60% dystansu, który mogły pokonać, kiedy były nowe. Auta 2-3 letnie wciąż mają jeszcze ok. 90% pojemności akumulatora. Większym problemem jest tutaj postęp techniczny – nowsze modele są zdecydowanie lepsze pod każdym względem od starszych co przyspiesza utratę wartości tych używanych. Z tego powodu, jeśli już ktoś się decyduje na zakup – lepiej wybierać możliwe jak najmłodsze samochody” – powiedział Matas Buzelis.
Jednak nawet niektóre starsze samochody, takie jak pierwsza generacja Tesli Model S, jeśli są prawidłowo serwisowane i łagodnie eksploatowane, mogą mieć jeszcze zaskakująco dobrą baterię. Nawet po przejechaniu kilkuset tysięcy kilometrów może mieć ona nawet 80% pierwotnej pojemności” – przekonuje ekspert CarVertical.
Bardzo dziękujemy za wskazówki!
Ile kosztuje nowe Renault Scenic E-Tech? Cena, wersje, wyposażenie
Najnowsze komentarze