Przeszukując odmęty rynku aut używanych bardzo często jako kupujący stajemy przed dylematem – czy warto dopłacić kilka tysięcy złotych do kolejnej, nowszej generacji rozważanego modelu? Czy w przypadku następcy Peugeot 307 – 308-ki taka inwestycja ma w ogóle sens, czy wybór nowszej technologii będzie dobrym posunięciem?
Kompaktowy Peugeot 307 produkowany w Europie od 2001 do 2008 roku wkradł się przebojem do mocno obsadzonego segmentu C. Po pamiętającym początek lat 90-tych kanciastym 306 prezentował nową jakość w każdym aspekcie. Nadwozie zyskało większe rozmiary, ówcześnie aktualnie dla gamy marki – co istotne, gross egzemplarzy wciąż jest całkowicie wolna od korozji.
Używany Peugeot 307 to samochód za grosze. Czy wciąż jest wart zakupu?
Peugeot 307 – rynkowy przebój
W ofercie dostępny był niepopularny trzydrzwiowy hatchback, pięciodrzwiowy hatchback, funkcjonalne kombi, dostępny na wybranych rynkach sedan wątpliwej urody i kabriolet ze sztywnym składanym dachem. Peugeot 307 okazał się rynkowym przebojem w całej Europie. Największym zaskoczeniem okazało się wnętrze. Jakość zastosowanych materiałów jest wystarczająca, wciąż z łatwością znajdziemy egzemplarz z samego początku produkcji w nienagannym stanie. Jednak to ilość miejsca jest szokująca – także na tle konkurentów. Na przednich fotelach każdy znajdzie dogodną pozycję, choć nie wszystkim będzie odpowiadać nieco zbyt wysoka pozycja pracy.
Na tylnej kanapie wygodnie rozsiądą się dwie rosłe osoby – w tej materii Peugeot 307 zapewnia dużo lepsze warunki podróżowania niż pozycjonowany w segmencie D 407. Na liście dodatków tradycyjnie znajdziemy mnogość pozycji – chociażby automatyczną klimatyzację, archaiczną nawigację, skórzaną tapicerkę, podgrzewane fotele przednie, przekładnię automatyczną, szereg systemów bezpieczeństwa. Układ jezdny 307 postawił na sprawdzoną prostotę, kolumny McPhersona i belkę skrętną. Tak skomponowany zestaw w udany sposób łączy wytrzymałość i walory trakcyjne.
Siłą gamy silnikowej Peugeot 307 są proste i sprawdzone jednostki benzynowe. Wszystkie korzystają z wielopunktowego wtrysku paliwa i paska rozrządu, są doskonale znane mechanikom, zaś ceny części są atrakcyjne. Wybierać możemy spośród 1.4 8V 75 KM, 1.4 16V 88 KM, 1.6 16V 110 KM i 2.0 16V 138-177 KM. Nawet ewentualne poważne naprawy nie nadwyrężą budżetu. Wybór silników diesla sprowadza się do czterocylindrowych 1.4 HDI 68 KM, 1.6 HDI 90-109 KM i 2.0 HDI 90-136 KM. W tak leciwym samochodzie może okazać się poważnym wyzwaniem, wyzwaniem dla finansów – nadrobienie serwisowych zaległości poprzednich użytkowników. Zadbany egzemplarz to wydatek 7-10 tysięcy złotych.
Peugeot 308 – czy warto wybrać następcę 307?
Za 10-12 tysięcy złotych możemy stać się właścicielami kolejnej generacji kompaktu Peugeota, modelu 308 pierwszej generacji produkowanej od 2007 do 2013 roku dla Europy. Ponownie serwowano trzy i pięciodrzwiowego hatchbacka, kombi, kabriolet ze sztywnym składanym dachem oraz sedana. Problemy z korozją należą do rzadkości i są domeną niechlujnie naprawionych egzemplarzy.
Test: Peugeot 308 MHEV 1.2 136 KM GT – kompaktowy high-tech. Ile pali w mieście?
Względem Peugeot 307, rozstaw osi pozostał bez zmian, zwiększyła się za to szerokość i długość nadwozia a wraz z nią zauważalnie przestrzeń w kabinie. Materiały zastosowane prezentują nową jakość, w egzemplarzach nigdy nie rozbieranych nic nie trzeszczy i nie piszczy w czasie jazdy. Pozycja za kierownicą jest zupełnie poprawna, także do pokonywania znacznych odległości, podobnie na tylnej kanapie wygodnie usadowimy dwójkę rosłych pasażerów (oczywiście z wyjątkiem wariantu z otwieranym dachem i trzydrzwiowego hatchbacka).
Przyciąga bogatym wyposażeniem
Peugeot tradycyjnie przyciągał klientów bogactwem wyposażenia – często spotkamy nawigację z wysuwanym ekranem, dwustrefową klimatyzację automatyczną, tempomat, panoramiczny dach i wiele innych. Układ jezdny rozwiązano wedle tej samej, trwałej receptury. Przy 308 pierwszej odsłony wdrożono do sprzedaży całą, nową gamę jednostek benzynowych opracowanych wspólnie z BMW. Wbrew hucznym zapowiedziom nie była to dobra decyzja, nowe jednostki okazały się bardziej wymagające niż stare autorskie konstrukcje Francuzów.
Warunkowo polecane są wolnossące silniki 1.4 i 1.6 VTI generujące 95 i 120 KM, korzystają z wielopunktowego wtrysku paliwa. Ich dynamika jeśli są sprawne faktycznie jest lepsza, choć lista potencjalnych bolączek potrafi zniechęcić. Produktem wybitnie nieudanym jest za to flagowy, doładowany silnik benzynowy 1.6 THP w tym przypadku dysponujący mocą 150-175 KM – korzysta z bezpośredniego wtrysku paliwa, zmiennych faz rozrządu, turbosprężarki i łańcucha rozrządu.
Problemy tej konstrukcji opisywaliśmy już wielokrotnie, jej zakup to proszenie się o serię poważnych wydatków. Pewną alternatywą są silniki wysokoprężne 1.6 HDI 90-110 KM i 2.0 HDI 136-163 KM gwarantujące niskie spalanie, dynamikę. Wciąż znajdziemy egzemplarz wart zakupu i kolejnych lat użytkowania.
Peugeot 308 z polskiego salonu. Cena, wersje, wyposażenie
Najnowsze komentarze