Nowy Renault Kardian właśnie trafił do sprzedaży na rynku marokańskim. W całości montowany w zakładach Somaca w Casablance, od początku budzi duże emocje – nie tylko ze względu na swoją premierę, ale przede wszystkim z powodu licznych komentarzy sugerujących, że to po prostu Dacia Sandero Stepway z logo Renault. Czy rzeczywiście Kardian to jedynie znana konstrukcja z innym znaczkiem na grillu? Jak się okazuje – nie.
Nowy SUV Renault to samochód globalny na rynki rozwijające się – w Polsce go nie zobaczymy – i zdecydowanie zasługuje na własną tożsamość, a podobieństwa do modeli Dacii wynikają raczej z naturalnych dla całej branży praktyk współdzielenia platformy i podzespołów, niż z braku pomysłu.

Już na pierwszy rzut oka widać, że stylistyka Kardiana została starannie dopracowana i różni się od wyglądu Sandero. Przede wszystkim uwagę zwraca całkowicie przeprojektowany przód pojazdu. Maska ma zupełnie inne przetłoczenia, które prowadzą wzrok ku nowemu, efektownie wkomponowanemu logo Renault. Reflektory, podzielone na dwie sekcje, z charakterystycznymi światłami LED do jazdy dziennej i osobno umieszczonymi światłami przeciwmgielnymi, również znacząco różnią się od tych, które znamy z Dacii.

Sama przód z czarnym, satynowym wykończeniem oraz chromowaną listwą łączącą przednie lampy dodaje Kardianowi elegancji i nowoczesnego charakteru. Zderzaki, linie boczne nadwozia, a także kształt tylnych świateł w formie litery C zostały zaprojektowane od podstaw i nie mają nic wspólnego z Sandero poza ogólnym segmentem, w którym oba auta się plasują. Co ciekawe, jedynym wspólnym elementem karoserii pozostaje dach oraz antena w kształcie płetwy rekina – cała reszta to nowe tłoczenia i nowe formy, które wymagały przygotowania osobnych pras i narzędzi w marokańskiej fabryce.

Wnętrze Kardiana również nie jest wierną kopią rozwiązań znanych z Dacii. Kierownica pochodzi z najnowszego Dustera 2024 i ma zupełnie inny kształt, z charakterystycznym spłaszczeniem u góry i u dołu oraz miejscami na kciuki, które podkreślają bardziej dynamiczny charakter auta. Zegary są w pełni cyfrowe, oferują różne tryby wyświetlania i personalizację, której Sandero po prostu nie ma. Centralny ekran multimedialny pozwala zmieniać zarówno kolory ambientowego oświetlenia, jak i tryby jazdy – w tym tryb sportowy, który wprawdzie nie zamienia Kardiana w sportowe auto, ale daje kierowcy lepszą reakcję na pedał gazu.
Lepsza deska rozdzielcza
Deska rozdzielcza również została przeprojektowana. Górna część kokpitu, z dekoracyjnym przeszyciem i miękkim wykończeniem imitującym skórę, dodaje wnętrzu elegancji. Wloty powietrza mają inny kształt niż w Sandero, a niektóre detale wykończono w czerni fortepianowej, co podkreśla nowoczesny charakter tego modelu. Owszem, w dolnych partiach wnętrza oraz w elementach takich jak przyciski klimatyzacji czy dźwignia zmiany biegów można znaleźć rozwiązania znane z innych modeli Renault i Dacii, ale jest to standardowa praktyka w całym przemyśle motoryzacyjnym – podobnie robią choćby Stellantis czy Volkswagen, dzieląc platformy i podzespoły między różnymi markami.
To, co wyróżnia Renault Kardian, to także fakt, że nie jest to auto przeznaczone wyłącznie na rynek marokański. Produkowane w Casablance, ma być eksportowane do piętnastu innych krajów, w tym do Ameryki Południowej, co pokazuje, że Renault wiąże z tym modelem poważne plany na rynkach rozwijających się.
Nowy Renault Kardian – ta sama baza techniczna, ale półka wyżej
Renault Kardian korzysta z tej samej bazy technicznej, co Sandero, ale nie jest prostym klonem z innym znaczkiem. To auto, które otrzymało własną stylistykę, odrębne elementy karoserii i wnętrza oraz zestaw detali, które wyraźnie odróżniają je od swojej rumuńskiej „kuzynki”. Podobnie jak w innych koncernach motoryzacyjnych, wspólna platforma to dziś norma, ale Renault zadbało o to, by Kardian był modelem o własnym charakterze i rozpoznawalnej tożsamości.
W podstawowej wersji auto wyposażone jest w manualną skrzynię biegów o pięciu przełożeniach do jazdy do przodu. Pod maską znajduje się silnik wysokoprężny o pojemności 1461 cm³, który rozwija maksymalną moc 75 kW (102 KM). Maksymalny moment obrotowy jednostki napędowej wynosi 220 Nm. I tego diesla możemy Maroku mocno zazdrościć…
Najnowsze komentarze