Dacia 1300 na ulicach opustoszałego Nowego Jorku to widok bardzo niezwykły. Zdjęcie wykonane przez właściciela jedynego egzemplarza modelu w Stanach Zjednoczonych, cieszy się ogromną popularnością w internecie.
Ulice bez samochodów stały się już nieodłączną częścią świata walczącego z epidemią koronawirusa. Miejsca, które zazwyczaj tętniły życiem, teraz świecą pustkami. Nawet „miasto które nigdy nie śpi, ucięło sobie drzemkę”. Właściciel najprawdopodobniej jedynej w Stanach Zjednoczonych Dacii 1300, wykonał zdjęcie swojego samochodu na opustoszałych ulicach Nowego Jorku. Fotografia pojazdu stojącego w pozbawionym ruchu centrum miasta, obiegła internet.
https://www.facebook.com/Dacia1300NewYork/photos/pcb.229727231710714/229725158377588/?type=3&theater
Skąd Dacia 1300 wzięła się w Nowym Jorku? Właścicielem pojazdu jest Eduarda Pălăghiţă, który przyjechał z Rumunii do Stanów Zjednoczonych w 1995 roku. Miał wówczas 12 lat. Po latach zapragnął motoryzacyjnej cząstki swojego ojczystego kraju, czyli Dacię. Jako chłopiec praktycznie oszalał na punkcie marki. Jak sam twierdzi, historię rumuńskiego producenta przeczytał chyba ze 100 razy. Nie było to łatwe, ale w końcu udało znaleźć się model 1300, czyli licencyjną wersję Renault 12 w Wisconsin. Pojazd nie był uruchamiany przez prawie 10 lat dlatego nie było łatwo doprowadzić go do obecnego stanu. Problem dotyczył głównie dostępności części. Eduard dbał o to, by wszystkie elementy były oryginalne.
Dacia 1300 jeździ i spisuje się znakomicie. Pojazd pokonał m.in. trasę liczącą 4.000 km pomiędzy wschodnim a zachodnim wybrzeżem przez słynną Route 66. Samochód budzi zainteresowanie wszędzie, gdzie tylko się pojawi. Gdy Eduard spotyka swoich rodaków, uśmiechają się, gratulują i pytają, czy Dacia 1300 nie jest przypadkiem na sprzedaż.
Najnowsze komentarze