Dacia Bigster wyruszyła na podbój segmentu kompaktowych SUV-ów i pierwsze 10 tys. zamówień, jakie spłynęło na model na europejskim rynku, daje nadzieję na powodzenie projektu. Dyrektor generalny marki, Denis Le Vot, w wywiadzie dla „The Irish Times” powiedział, dlaczego Dacia zdecydowała się zaprezentować nowy model, i dlaczego Bigster nie jest tylko większym Dusterem.
Podczas projektowania nowego SUV-a Dacia musiała odpowiedzieć sobie na pytanie: czego potrzebują klienci w segmencie C. Czy wystarczy opracować większą wersję Dustera, czy to za mało? Marka podkreśla, że nowy model to coś więcej.
„Rozmawialiśmy z nabywcami w Niemczech, czyli na największym rynku dla modeli segmentu C” – powiedział Denis Le Vot w wywiadzie dla The Irish Times. – „Pytaliśmy ich: czy jeśli wyjmę to lub tamto, to zdyskwalifikuje samochód? Dlatego oferujemy w Bigsterze elektryczną klapę tylną i dwustrefową klimatyzację, ponieważ powiedzieli: jeśli tego będzie, nie kupimy tego samochodu”.
Dacia Bigster – większa i lepiej wyposażona
Wspomniane wyposażenie jest zarezerwowane dla Bigstera, nie znajdziemy go w mniejszym SUV-ie podobnie jak przeszklonego dachu, czy chłodzony schowka w podłokietniku. Szef Dacii szacuje rynek w tej klasie C-SUV na 3 mln klientów i przekonuje, że marka chce dotrzeć do dużej części tej grupy. Kartą przetargową może okazać się wzrost cen na rynku motoryzacyjnym. Le Vot przekonuje, że Bigster jest kierowany do klientów, którzy przyzwyczaili się do cen w klasie na poziomie 30 tys. euro oraz do tych, którzy nie chcą płacić za samochód więcej, lub po prostu nie mają na to środków.
Sposobem Dacii na przyciągnięcie nowych nabywców jest oferowanie przystępnego stosunku jakości do ceny oraz samochodów pozbawionych zbędnych gadżetów, które tylko zwiększają kwotę na rachunku. Według rumuńskiej marki, da się żyć bez wielu popularnie stosowanych elementów wyposażenia.
„Kiedy rozmawiamy z naszymi klientami, najważniejszy jest dla nich stosunek jakości do ceny i styl. Trzecią rzeczą jest „niezbędność”. Nie chcą samochodu pozbawionego przycisków, który ma 55 ekranów i połączonych powierzchni oraz fotel masujący, który również ścina włosy” – powiedział Le Vot.
Na polskim rynku Dacia Bigster startuje z poziomu 99 tys. zł, co jest nie do przeskoczenia dla wielu europejskich producentów. Samochód ma atrakcyjną stylistykę i przyzwoite wyposażenie, które w dodatku nie kosztuje majątku. Bigster to as w rękawie marki, który ma szansę przyczynić się do dalszego rozwoju i wzrostu sprzedaży Dacii w Europie.
Źródło: Irish Times
Nowa Dacia Duster: cena, silniki, wersje – ile kosztuje?
Najnowsze komentarze