Dacii Duster naszym Czytelnikom specjalnie przedstawiać nie trzeba. To SUV, który zawojował rynek, choć wielu sobie z niego stroi niewybredne żarty. To jednak klienci głosują swoimi portfelami, a w przypadku takich aut, gdzie sprzedaż flotowa (w sensie wielkich zakupów przez dużych klientów) nie jest przesadnie duża (to nie są samochody dla np. przedstawicieli handlowych), to głosowanie portfelami wygląda jednak zupełnie inaczej, niż w np. segmentach B albo C. Aktualnie Dacia oferuje ciekawą wersję Duster Extreme.
Duster Extreme też nie jest jakąś wyjątkową nowością. W cennikach znajduje się już od jakiegoś czasu. Była też seria limitowana o takiej nazwie, ale dziś jest po prostu najwyższym poziomem wyposażenia. Czy warto się zdecydować na tę najdroższą odmianę wyposażeniową? Pewnie tak, bo nadzwyczaj wielu klientów wybiera którąś z topowych odmian tego popularnego SUV-a. A skoro jest ona o jedynie 4.000 zł droższa od wcześniejszej wersji Journey, to czemu by nie dopłacić?
Dacia Duster Extreme dostępna jest z czterema zespołami napędowymi. Dwa z nich, to auta z napędem na przednią oś i tu mamy do wyboru:
– Dacia Duster Extreme ECO-G 100 – za 94.500 zł
– Dacia Duster Extreme TCe 150 EDC – za 111.200 zł
Jeśli jednak potrzebujecie napędu na obie osie, to i tu marka ma coś dla Was:
– Dacia Duster Extreme TCe 150 4×4 – za 114.700 zł
– Dacia Duster Extreme Blue dCi 115 4×4 – za 112.200 zł
Duster Extreme niewątpliwie atrakcyjnie wygląda. Tę odmianę wyróżniają m.in.:
– nowy, dedykowany tej wersji lakier Zielony Cèdre;
– antena w kształcie płetwy rekina lakierowana na czarno;
– napis DUSTER w kolorze miedzi na relingach dachowych;
– napis DACIA w kolorze miedzi na pokrywie bagażnika;
– kołpaczki w kolorze miedzi na czarnych 17-calowych felgach ze stopów lekkich;
– obudowy lusterek bocznych w kolorze miedzi;
– logo Dacii w kolorze miedzi na naklejce w przedniej części przednich drzwi;
– okładziny na słupkach z wzorem izohips;
– kratki nawiewów na desce rozdzielczej w kolorze miedzi;
– obramowanie podstawy dźwigni zmiany biegów w kolorze miedzi;
– przeszycia w kolorze miedzi na osłonie tej dźwigni, a także na dźwigni hamulca ręcznego oraz podłokietniku;
– dywaniki gumowe w obu rzędach z wzorem izohips;
– listwy progowe z wzorem izohips;
– tapicerka z elementami z materiału MicroCloud (opisanego wczoraj przy okazji Joggera Extreme) odpornego na zachlapania cieczami;
– elementy podłokietników w drzwiach z materiału MicroCloud i przeszyciami w kolorze miedzi.
Dacia Duster Extreme jeździ analogicznie, jak inne Dustery z odpowiednimi zespołami napędowymi. To Dobrze prowadzący się SUV, który przesadnie nie angażuje kierowcy w prowadzenie, ale je wyraźnie ułatwia. Pozwala poruszać się w sposób relaksujący i bezpieczny. Auto jest dobrze wyposażone, choć – jak widać – tylko jedna jego wersja, z dwupaliwowym silnikiem akceptującym i benzynę, i LPG (instalacja fabryczna świetnie zintegrowana z samochodem) nie przekracza bariery 100.000 zł.
Ale taki mamy rynek. Wskażcie, co w ostatnim roku nie podrożało, nie tylko zresztą w branży samochodowej. Żyjemy w takich czasach, inflacja, jeśli nawet lekko spada, to i tak wciąż z nami jest i wciąż oznacza średnio dwucyfrowy wzrost cen. Generalnie jednak zainteresowanie Dacią nie maleje, sam Duster również jest ciągle na celowników wielu klientów, a trudno się temu dziwić, bo to fajny samochód, który niczego nie udaje.
Sprawdź wszystkie wersje Dacii Duster dostępne na polskim rynku
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze