Grupa Duster Off Road Team Poland powróciła do Janowa Lubelskiego, by poszaleć w terenie. Co potrafią Renault i Dacia Duster? Sami zobaczcie! Błoto, piaszczyste podjazdy i przeprawy wodne, to dla tych aut żaden problem. Relację z wyprawy, która odbyła się w dniach od 22 do 25 kwietnia przygotował dla Was Damian Szabla.
Po sylwestrze spędzonym w Janowie Lubelskim czuliśmy ogromny niedosyt tego miejsca. Wspaniałe tereny spacerowe, wyjątkowa przyroda oraz sporo rzadkich gatunków zwierząt i roślin – to wszystko sprawiło, że postanowiliśmy w kwietniu wrócić do Janowa. Na dokładkę do naszej dyspozycji był potężny kawał prywatnego lasu przystosowany do turystyki off-roadowej. Liczne przeprawy wodne, wąskie przesmyki, piaszczyste podjazdy oraz naprawdę dużo błota – na trasie można było znaleźć wyjątkowo wymagające przeszkody, czyli prawdziwy raj dla właścicieli Renault i Dacii Duster.
Większość z nich można było objechać bokiem nie mniej, największa frajda to spróbować swoich sił w ciężkich warunkach terenowych. Dozbrojeni w wyciągarki, trapy czy hi-lifty nie odpuściliśmy żadnego z wyzwań. Warto wspomnieć, że w terenie Dustery prowadził zaprawiony off-roadowiec w…6-kołowym Volvo C306 napędzanym na wszystkie koła!
Finalnie, przejazd terenowy zakończył się dwoma urwanymi zderzakami i jednym spalonym sprzęgłem. Wyjazd na pewno będzie przez wszystkich wspominany tylko pozytywnie. Poza atrakcjami terenowymi i przyrodniczymi nie zabrakło też elementów turystycznych, w tym zwiedzania Sandomierza, czy ruin w Ossolinie oraz nieodłącznego elementu naszych wyjazdów – ogniska i biesiadowania do późnych godzin nocnych.
Poniżej możecie zobaczyć film z wyprawy.
Najnowsze komentarze