Leszek, jeden z użytkowników portalu Wykop.pl, kupił Dustera jako tańszą alternatywę dla Nissana Qashqaia i Hyundaia Tucsona. W wywiadzie opowiedział nam jak Dacia sprawdza się w codziennym użytkowaniu, ile pali i czy warto zdecydować się na SUV-a z Mioveni.
Kupiłeś jako Dustera nowy czy używany?
Dustera kupiłem jako nowe auto, w salonie ADD Motor we Wrocławiu. Świetna obsługa klienta, dobre doradztwo w zakresie finansowania i doboru wyposażenia. Bez zbędnej presji, wszystko z kulturą i umiejętnościami handlowymi
Zobacz: używana Dacia Duster 1.5 dCi – wrażenia użytkownika po pięciu latach
Jaki pojazd ma silnik i jaka to wersja wyposażeniowa?
Postawiłem na Dacię Duster z benzynową jednostką 1.6. Jestem zwolennikiem silników wolnossących, a na tamten czas była to ostatnia chwila by takową wersję zamówić. Później w ofercie zostały wyłącznie silniki turbodoładowane. Był to również dobry kompromis ponieważ silnikowa wersja 1.6 była na tamten czas wersją podstawową, a więc w określonym budżecie można było dobrze doposażyć pojazd.
Zdecydowałem się więc na wersję wyposażenia Prestige, wzbogaconą m.in. o podgrzewane fotele, rozszerzoną wersję nawigacji, koło zapasowe oraz pakiet stylistyczny adventure, dodający Dusterowi bojowego wyglądu. SUV posiada nakładki na drzwi oraz nadkola, które optycznie poszerzają samochód oraz gumowe dywaniki. Wystarczyło nawet na 5-letni pakiet serwisowy.
Zobacz: Test: nowy Peugeot e-2008 kontra Toyota C-HR czyli lew okiem posiadacza japończyka
Jakim samochodem jeździłeś wcześniej?
Poprzednim samochodem było Volvo S40 z 2003 roku napędzane silnikiem 1.8, czyli również wolnossącą benzyną.
Dlaczego wybrałeś akurat Dacię Duster?
Ponieważ jest to świetny kompromis dla ludzi poszukujących dużego, nowego samochodu, który niczego nie udaje a za swoją cenę oferuje dobre wyposażenie i świetne właściwości jezdne. Z racji obowiązków zawodowych, a jestem zawodowo związany od wielu lat z branżą „rent a car”, jeżdżę rocznie dziesiątkami samochodów, najnowszymi modelami, zarówno małymi samochodami miejskimi jak i limuzynami segmentu premium. Pozbyłem się więc kompleksów związanych z „marką”. Nowe samochody traktuję jako środek transportu. Muszą też spełniać podstawowe kryterium – value for money. I uważam, że Duster takie spełnia.
W granicach 60-70 tys. zł brutto udało mi się kupić auto segmentu kompaktowego SUV-a, gdzie inni producenci ewentualnie rozpoczynają cennik dla segmentu miejskich kompaktów. Podobnie wyposażone kompaktowe SUV-y, takie jak: Kia Sportage, Hyundai Tucson czy Nissan Quashqai (wszystkimi modelami miałem przyjemność jeździć zawodowo), cenowo oscylują w okolicy 90-110 tys. zł. Wspomniane modele wygrywają zdecydowanie na jednym polu – wykonanie wnętrza i jakość plastików, które jest w Dacii bardzo dużym minusem. Poza tym, zarówno pod względem komfortu jazdy, właściwości jezdnych, spalania, pojemności bagażnika – stawiam znak równości. Wyjątek stanowi Nissan Qashqai, którym jeździłem wyłącznie w wersji doładowanej, a więc osiągi były znacznie lepsze.
Zobacz: najmocniejsza 150-konna Dacia Duster 1.3 TCE 4×4 – jak jeździ?
Ile kilometrów już zrobiłeś?
Ok. 20 tys. km, zupełnie bezawaryjnie.
Jakie są największe zalety samochodu?
Tak jak wcześniej wspominałem – value for money wydaje się być największym plusem Dacii Duster. Za tę cenę otrzymujemy samochód w modnym nadwoziu SUV/crossover, ze świetnym zawieszeniem, idealnie wybierającym nierówności. Jeśli zdecydujemy się go dobrze doposażyć, może się okazać naprawdę niezłym kompanem podróży. Bagażnik jest wystarczająco obszerny – mieści wózek dziecięcy z gondolą bez najmniejszego problemu. Ma również regularny kształt i szeroki otwór załadunkowy. Siedzenia są bardzo wygodne, fotel kierowcy oferuje podparcie lędźwiowe i jazda na dłuższych dystansach nie jest męcząca. Auto może również się podobać, szczególnie jego tył, z ładnie zaprojektowanymi reflektorami.
Jeśli chodzi o same wrażenia z jazdy – bardzo dobre, szczególnie w ruchu miejskim. Na trasie mogłoby być więcej mocy. Samochód jest spory, ale mimo to pozostaje kompaktowym SUV-em, a więc nie mamy problemów z parkowaniem, a dzięki obszernym lusterkom i dobrej widoczności, zawsze mamy pod kontrolą to, co dzieje się wokół nas.
Teraz druga strona medalu: jakie Duster ma wady?
Największym minusem Dacii Duster jest niestety jakość wykonania, szczególnie wnętrza – plastiki są twarde, podparcie łokcia w drzwiach kierowcy uwiera po godzinie jazdy. Zadowalająca jest jakość tapicerki, choć mocno odstaje od konkurencji. Wnętrze jest na poziomie jakości wykonania Renault Clio – twarde, płaskie, nieco ascetyczne. Nieco przestarzałe wydają się również zegary oraz sam projekt deski rozdzielczej oraz konsoli środkowej, choć wyświetlacz współdzielony jest z innymi modelami Grupy Renault. Niezbyt wygodna jest również tylna, bardzo płaska kanapa, której zdecydowanie brakuje podłokietnika. Jeśli jesteśmy już przy podłokietnikach – ten z przodu jest zbyt wąski. Lepiej byłoby, gdyby wypełniał całą przestrzeń pomiędzy fotelem kierowcy i pasażera. Wtedy korzystać z niego mógłby również pasażer. Ponadto w wersji 1.6 – brakuje na trasie szóstego biegu, który jeszcze obniżyłby spalanie.
Czy Duster ma duży apetyt na paliwo?
- Średnie spalanie we Wrocławskich korkach: 8,0 l/100km
- Średnie spalanie na trasie: 7,2 l/100km
- Średnie spalanie w jeździe mieszanej: 7,5 l/100km
Powyższe wyniki uzyskane przy racjonalnej, średnio-dynamicznej jeździe.
Jak oceniasz zawieszenie i komfort jazdy w stosunku do swojego poprzedniego auta?
Komfort jazdy wysoko-zawieszonym samochodem jest nieoceniony. Świetne wybieranie nierówności, bardzo dobre hamulce (choć z tyłu bębnowe!), szerokie opony na felgach 17-calowych i sprężyste zawieszenie – wszystko to sprawia, że samochód nie boi się nagłych zmian kierunku jazdy lub szutrowych nawierzchni.
Jak oceniasz jakość materiałów we wnętrzu?
Niestety – jak już wspominałem, jest to największy mankament Dacii Duster. Materiały wnętrza ewidentnie są do poprawki w kolejnym modelu i choćby w cenniku cena miała wzrosnąć o 10%, dopłaciłbym.
Jak oceniasz prowadzenie w porównaniu do innych pojazdów, którymi jeździłeś?
Trudno porównać Dustera do poprzedniego samochodu jakim było Volvo S40. Natomiast śmiało mogę porównać Dacię do samochodów w podobnym segmencie – np. Kii Sportage czy Hyundaia Tucsona, na których tle Dacia broni się świetnym trzymaniem drogi, doskonałym i cichym zawieszeniem i całkiem wydajnym, dobrze dozowalnym, układem hamulcowym. Pod względem dynamiki jazdy (przyspieszenie i prędkość maksymalna) Dacia nieco odstaje od rywali (mówimy o podobnych wersjach silnikowym – 1.6 , wolnossące benzyny), jednak w ruchu miejskim nie jest to mocno odczuwalne.
Czy poleciłbyś Dustera znajomym?
Tak. Zdecydowanie osobom poszukującym prostego, ekonomicznego w zakupie, ale obszernego i nowego samochodu, dla rodziny 2+1. Jeśli komuś zależy na niezawodnym, tanim w utrzymaniu i serwisie, a do tego wygodnym samochodzie, nie zależy mu na konkretnej marce i ma skonkretyzowany budżet – można śmiało kupować.
Co doradziłbyś osobie, która szuka samochodu i myśli właśnie o kupnie Dustera?
Jeśli szuka dynamiki poza miastem – zdecydowanie wersja 1.3 turbobenzyna. Jeśli głównie miasto, krótkie trasy – 1.6 benzyna. Koniecznie trzeba ten samochód doposażyć, by dobre wyposażenie zatarło niesmak, który pozostawia po sobie plastikowe wnętrze. A przede wszystkim – warto się przejechać, by ocenić i porównać czy warto dopłacać do konkurentów 30-40 tys. zł, czy kupić w podobnej cenie, dobrze wyposażony segment B lub najniższą wersję koreańskiego segmentu C.
Co jeszcze dodałbyś od siebie?
Myślę, że Dacia Duster jest bardzo dobrym, miejskim samochodem, dla osób nieszukających odjechanych wzorniczo, przeładowanych elektroniką samochodów. To prosty samochód, spełniający wszelkie założenia ekonomii – sprawnie i do celu. Warto mimo wszystko mieć drugi pojazd – zabawkę na weekendy, co polecam każdemu właścicielowi Dustera ;-)
Ile kosztuje nowa Dacia Duster? Zobacz cennik
Najnowsze komentarze