Ekipa sympatyków Dacii Duster odbyła w ubiegłym roku wyprawę w Góry Fogaraskie w Rumunii z nastawieniem na przygodę w terenie. Damian Szabla z klubu Duster Off-Road Team Poland nadesłał do nas zdjęcia i relację z wyjazdu. Poczytajcie!
Dacia Duster to niezwykle popularny w Polsce SUV. Ten samochód jest najchętniej wybieranym autem przez klientów indywidualnych, pozostawiając w pobitym polu takie marki jak Toyota czy Skoda. Klienci doceniają modne i praktyczne nadwozie, niskie koszty eksploatacji oraz dostępność napędu 4×4. Ta ostatnia cecha cieszy przede wszystkim miłośników off-road i wypraw poza utarte szlaki. Jedna z takich wypraw miała miejsce niedawno.
W dniach 8-10 października 2021 r. Dusterowicze z zaprzyjaźnionego klubu Club Duster Romania organizowali jedno z cyklicznych wydarzeń zwanych IRD Nucsoara. Jest to spotkanie w samym sercu Gór Fogaraskich połączone z off-roadową wyprawą przez pasmo górskie. Planowaliśmy wyjazd na jedno z tych wydarzeń już od dawna, jednak z powodu pandemii kolejne terminy były odwoływane lub przesuwane. Kiedy w końcu pojawiła się wizja spotkania, które ma szansę dojść do skutku – nie zastanawialiśmy ani sekundy!
Zobacz także: Dacia Duster TCe 150 EDC w teście. Stronniczy przegląd prasy: AUTO ŚWIAT nr 01/2022
W czwartek, na dwa dni przed spotkaniem z CDR, z Polski do Rumunii wyruszyły 4 ekipy reprezentujące Duster Off Road Team Poland. Pierwszy nocleg zaplanowaliśmy w sercu Apuseni zupełnie na dziko. Dwie ekipy były zaopatrzone w namioty dachowe, a dwie miały samochód przygotowany do noclegu wewnątrz auta. Jeśli mieliście wątpliwości zapewniamy – w Dusterze da się komfortowo wyspać!Nad ranem ekipa wyruszyła w kierunku miejsca zbiórki, po drodze zaliczając zamek Hunedoara i Transalpinę. Pech chciał, że na górskim odcinku trasy dopadła nas śnieżyca i zamiast fantastycznych widoków stoczyliśmy walkę z oblodzeniem, porywistym wiatrem i fatalną widocznością. Jak się potem dowiedzieliśmy od przyjaciół z klubu rumuńskiego, dzień naszego przejazdu był pierwszym dniem sezonowego zamknięcia Transalpiny i od rana ostrzegali w radiu o fatalnych warunkach. Na szczęście zjechaliśmy bezpiecznie i dotarliśmy pod Nucsoarę, gdzie następnego dnia mieliśmy wyruszyć z rumuńskimi przyjaciółmi w trasę po górach.
Zobacz także: Ile będzie kosztować nowa Dacia Bigster? Znacznie tańsza od RAV4 i TiguanaW sobotę z samego rana dotarliśmy pod Casa Carpatica, hotelik będący bazą dla wydarzenia IRD Nucsoara. Część osób z CDR poznaliśmy osobiście już jakiś czas temu, więc na miejscu tylko szybkie przywitanie, wymiana gadżetów, lista obecności i w drogę. Na spotkaniu pojawiło się około 50 Dusterów i ponad setka osób. Trasa prowadziła górskimi drogami i liczyła około 100 kilometrów.
Wyjechaliśmy na około 2.100 m i pokonaliśmy trasę zbliżoną do tej, jaką Rumuni prowadzili nas w zeszłym roku. Niestety tak jak dzień wcześniej pogoda nas nie rozpieściła, więc na obiad musieliśmy zjechać na nieco niższą wysokość. Na jednej z polan, Rumuni przygotowali grille i kociołki, które obfitowały w regionalne specjały. Kto mógł, zakosztował również lokalnych alkoholi. Po biesiadzie w górach zjechaliśmy z powrotem do bazy, posiedzieliśmy jeszcze chwilę z przyjaciółmi i ruszyliśmy powoli w kierunku Trasnfagarasan, aby spędzić noc u podnóża trasy.
W niedzielę z samego rana wyruszyliśmy na Trasnsfagarasan, gdzie w końcu trafiliśmy na ładną pogodę. To, że trasa jest niesamowita o każdej porze roku, chyba nie trzeba wspominać. Po drodze mieliśmy okazję trafić na rodzinę niedźwiedzi i zwiedziliśmy między innymi zamek Poenari oraz zaporę Vidaru.
Kolejnego dnia, część ekipy wyruszyła już w kierunku Polski, a część pojechała na szybkie zwiedzanie Maramureszu. W północnej części Rumunii odwiedziliśmy Sapantę i zaliczyliśmy jedno z bardziej znanych wśród off-roadowców miejsc potocznie zwane „Skałą Króla Lwa”. W drodze powrotnej mieliśmy jeszcze jeden nocleg w Budapeszcie połączony z nocnym zwiedzaniem miasta i tak zakończył się ten bardzo intensywny, ale ekscytujący wyjazd. Jedno jest pewne, na następne spotkanie IRD Nucsoara z Club Duster Romania, pojedziemy bez zastanowienia!
Tekst, zdjęcia, filmy: Damian Szabla, Duster Off-Road Team Poland
Najnowsze komentarze