Dacia Duster i członkowie Grupy Duster Off Road Team Poland znów wyjechali w teren. Tym razem w szczytnym celu, wspierając Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Poniżej relacja z off-roadowego weekendu, którą przygotował dla Was Damian Szabla.
W dniach 30-31 stycznia odbyły się dwie imprezy z udziałem Duster Off Road Team Poland. W sobotę grupa dołączyła do IX Jurajskiej Integracji Terenowej 4×4. Impreza zorganizowana przez Stowarzyszenie Jura 4×4 była podzielona na dwie klasy: Sport i Turystyk. Dusterowicze wystartowali w tej drugiej klasie, co nie znaczy, że trasa była spacerkiem. Wręcz przeciwnie.
Opierając się jedynie na roadbooku przejechaliśmy 70-kilometrową trasę biegnąca od Jura Park Biskupice przez m.in. Pustynię Siedlecką. Dacia Duster wyruszyła w tej samej klasie co Patrole i Pajero, ale kolejny raz udowodniliśmy, że niewielka masa daje w niektórych warunkach większe możliwości. Na śliskich podjazdach i w wąskich zaśnieżonych przesmykach, gdzie większe maszyny się zakopywały lub ślizgały – Dustery radziły sobie wyśmienicie. Oczywiście nie zabrakło momentów, w których musieliśmy się posiłkować siłą mięśni. Nie mniej jednak wszystkie punkty kontrolne zostały przez Dustery zaliczone. Niestety pod koniec rajdu zrobił się spory zator na trasie i z racji tego, że w naszych samochodach jechały dzieciaki – zdecydowaliśmy o odpuszczeniu końcowego odcinka i powrocie do bazy.
Po wieczornym ognisku i nocnej biesiadzie spotkaliśmy się w niedzielę na drugiej terenowej imprezie. Tym razem był to wypad po aglomeracji śląsko-zagłębowskiej zorganizowany przez Duster Off Road Team Poland. Pierwszym przystankiem była siemianowicka hałda, z której rozpościera się panorama na GOP. Dalej, grupa ruszyła przez Dąbrówkę Małą na Czeladź po drodze zaliczając okoliczne trasy terenowe.
Nie było zbyt wiele okazji, by pobrodzić w błotnych przeprawach gdyż wszystko było po prostu zamarznięte lub zasypane śniegiem, ale zmrożone podjazdy i śliskie odcinki były nie lada frajdą. Przez Będzin grupa dotarła na Wojkowickie Górki. Zamrożony teren okazał się mocno destrukcyjny dla Dusterów. Przejazd poskutkował dwoma uszkodzonymi oponami i jednym wygiętym amortyzatorem. Po szybkim serwisie DORTPowicze ruszyli nad jezioro Świerklaniec, aby dzień zakończyć ogniskiem oraz kuligiem. W sumie w dwudniowej imprezie uczestniczyło 10 Dusterowych ekip a każdy z uczestników otrzymał pamiątkową naklejkę DORTP dla WOŚP.
Najnowsze komentarze