Dacia Jogger, która kilka miesięcy temu pojawiła się w salonach, to 7-osobowy samochód, oferowany z fabryczną instalacją gazową. LPG jest dzisiaj jednym z głównych argumentów, który biorą pod uwagę klienci szukającego oszczędnego samochodu. Na horyzoncie widać już kolejną wersję Joggera, tym razem z hybrydą. Co znajdzie się pod maską i kiedy premiera?
Dacia Jogger, mimo krótkiej obecności na rynku, odniosła ogromny sukces i nie ma co do tego wątpliwości. Są jednak klienci, którzy wstrzymują się z zakupem, czekając na mocniejsze silniki. Nie wszystkich przekonuje bowiem 1.0 100 KM. Chociaż nasze testy wykazały, że ta jednostka bardzo dobrze radzi sobie ze sporym Joggerem, to jednak sto koni w sporym nadwoziu może nie wszystkim wystarczać, szczególnie jeżdżąc pod pełnym obciążeniem. Dobra wiadomość jest taka, że Dacia to doskonale rozumie.
Zobacz: Nowa Dacia Jogger już od 72.700 zł. Skonfiguruj swoją wersję
Większe silniki oferuje m.in. Duster. Można go kupić z bardzo dobrymi jednostkami 1.3 TCE o mocach 130 i 150 KM. Jednak te małe turbo-benzyny nie trafią do Joggera. Zamiast nich pojawi się tam hybryda.
Dzisiaj już wiemy, że gama Joggera zostanie rozszerzona o napęd o mocy 145 KM i automatyczną skrzynię biegów a będzie to rozwiązanie hybrydowe, zupełnie nowe w gamie. Zamiast korzystać z rozwiązań znanych z Renault, Dacia wybrała najnowszą odsłonę napędu hybrydowego z nową jednostką 1.8.
Zobacz: Dacia Jogger – pierwsza jazda w Polsce. Opinie, awaryjność, pomiary
Wolnossący silnik benzynowy 1.8, który będzie mógł pracować m.in. w cyklu Atkinsona, co zapewni niskie zużycie paliwa, będzie sprzężony z napędem elektrycznym i niewielkim akumulatorem, prawdopodobnie o pojemności 1.2 kWh. Ma to pozwolić na sprawne i szybkie ładowanie oraz maksymalne wykorzystanie możliwości silnika i układu odzyskiwania energii, szczególnie w mieście. Automatyczna skrzynia biegów to dodatkowy argument dla nabywców.
Nowa jednostka zapewni moc 145 KM a realne wyniki spalania całego napędu, zoptymalizowanego do częstego ruszania i zatrzymywania się mają być lepsze niż w przypadku dotychczasowego E-Tech, bazującego na 1.6. Jak zawsze w przypadku tego typu rozwiązań, taka hybryda sprawdzi się najbardziej w warunkach częstego ruszania i hamowania. Wtedy posiadacz zyska najwięcej. Dobrą informacją jest też automatyczna skrzynia biegów. W warunkach gęstego ruchu jest to rozwiązanie bardzo wygodne i ułatwiające pracę kierowcy.
Cena bazowej wersji hybrydowej nie powinna przekroczyć w Polsce 90.000 zł – chociaż wiele zależy od kursu euro.
Nowy napęd powinien zostać zaprezentowany na targach w Paryżu jesienią tego roku a zamówienia zostaną otwarte na przełomie 2022 i 2023 donoszą rumuńskie media. To by oznaczało, że pierwsze egzemplarze wyjadą na drogi wiosną 2023 r.
Źródło: Proft.ro / własne
Najnowsze komentarze