Dacia Jogger z silnikiem benzynowym o mocy 110 KM trafiła w ręce austriackich dziennikarzy. Co napisali o tym samochodzie?
„Dacia Jogger trafia w sedno: może zrobić wszystko a nie kosztuje prawie nic” – zaczyna się test. Dalej czytamy na temat koncepcji, według jakiej Dacia buduje swoje samochody: mają to być atrakcyjnie stylistycznie auta bez fajerwerków, ale za to w bezkonkurencyjnej cenie.
„Dacia wymyśliła Joggera, samochód, który jest wręcz zaskakująco udany. To atrakcyjnie zaprojektowane kombi z wysokim dachem i miejscem dla siedmiu osób, które zastępuje i Logana MCV (kombi). 4,5-metrowy crossover robi wrażenie pod każdym względem” – czytamy w teście.
Dziennikarze otrzymali 5-osobową wersję Extreme, która ma praktycznie wszystko to co trzeba: jest więc automatyczna klimatyzacja, bezkluczykowy dostęp, system multimedialny, kamera cofania, przyciemniane szyby a nawet składane stoliczki z tyłu przednich foteli.
„Wnętrze jest schludnie nowoczesne. Twardy plastik zmiękczony został tkaninami. Wiele rzeczy jest łatwiejszych i wygodniejszych w obsłudze niż w dużo droższych modelach. Na przykład regulacja temperatury za pomocą chromowanych pokręteł i system multimedialny łączący się bezprzewodowo ze smartfonem” – piszą dziennikarze.
Zobacz: Dacia Jogger – pomiary, opinie, szczegółowy test
Chwalą też spory prześwit, który wynosi aż 20 centymetrów, i duży 607-litrowy bagażnik. W tej klasie nie ma żadnej konkurencji. Podkreślają, że Jogger jest stosunkowo lekki, ważąc 1261 kg, co sprawia, że 110 KM z niewielkiego silnika benzynowego w zupełności wystarczy. Słowa uznania trafiły też pod adresem zawieszenia, które jest sprężyste i czuje się dobrze zarówno na asfalcie jak i na drogach gruntowych.
„Jogger nie sprawia wrażenia delikatnego, wręcz przeciwnie, wypada raczej jako solidne auto. W kabinie nic nie hałasuje” – podkreślają dziennikarze. „Dacia Jogger to chyba jedna z najbardziej udanych nowych odsłon roku modelowego 2022” – podsumowują.
Zobacz: Nowa Dacia Jogger – szczegóły o nowym modelu
W Polsce cena Dacii Jogger zaczyna się 74.300 zł.
Źródło: Tiroler Tageszeitung
Najnowsze komentarze