„Wiemy, że ludzie dezaktywują lane keep assist, więc dlaczego mielibyśmy go sprzedawać?” – powiedział szef marki Dacia, Denis Le Vot, w wywiadzie dla Top Gear.
Dacia to auta, które charakteryzują się znakomitym stosunkiem możliwości do ceny. Na tym polu rumuńskiej marki, należącej do Renault, nie udało się nikomu pobić. Z tego powodu należy do najpopularniejszych aut i w Polsce, wśród klientów indywidualnych i w Europie.
Dacia oferuje obecnie w Polsce pięć modeli samochodów. Są to Dacia Duster, Sandero, Sandero Stepway, Jogger oraz elektryczny spring. Żaden z nich nie posiada systemów utrzymania na pasie ruchu. Wynika to z filozofii marki, oferowania tylko tego co potrzebne i niezbędne. Wielokrotnie testowaliśmy Dacię – różne modele. Tuż po zaprezentowaniu tej marki, a dokładnie koncepcji samochodu za 5.000 euro, wróżyliśmy jej duży sukces, pisząc o tym, że klienci oczekują tanich, prostych rozwiązań. Powtarzaliśmy tą opinię przy okazji naszego testu pierwszej Dacii Logan, gdy sfotografowaliśmy ją z UFO, w czasie objazdu Europy Dacią Logan MCV, gdy pokonaliśmy kilka tysięcy kilometrów w trzy dni. Ta filozofia towarzyszy Dacii do dziś.
Dacia chce pozostać marką prostą, oferującą silniki benzynowe i z LPG tak długo, jak to będzie możliwe. Będzie się też bronić przed elektryfikacją oferty.
Zobacz: Dacia Duster 100 KM LPG
„Cała rzecz polega na dokonywaniu wyborów, poważnie podchodzimy do kwestii bezpieczeństwa biernego, ponieważ zależy nam na tym, aby nasze samochody były bezpieczne. Ale jest jeszcze kwestia związana z bezpieczeństwem aktywnym, o której możemy dyskutować.” – mówił Le Vot. Miał na myśli między innymi sprawy wyników testów Euro NCAP, które obecnie promują systemy elektroniczne. Dacia Jogger otrzymała jedną gwiazdkę bez testowania samochodu a punkty obniżono między innymi za brak sygnalizacji niezapiętych pasów w ostatnim rzędzie siedzeń. Zresztą samo Euro NCAP przyznało, że ochrona bierna w Dacii jest godna pochwały i gdyby nie brak elektroniki samochód by otrzymało cztery gwiazdki.
„Wiele osób dezaktywuje asystenta utrzymania pasa ruchu” – powiedział szef marki Dacia. „Wyłącz się go, ponieważ to człowiek ocenia sytuację i decyduje o tym z czego korzystać. Dacia nie sprzedaje tych systemów. Wiemy, że ludzie dezaktywują systemy takie jak lane keep assist, więc dlaczego mielibyśmy go sprzedawać i zwiększać cenę samochodów?”. Le Vot ma więc na myśli kwestie wolności wyboru: jeśli ktoś chce kupować drogie systemy, może to zrobić u innych producentów. Dacia chce pozostać solidną, przystępną marką.
Dodawanie systemów elektronicznych winduje cenę, co szczególnie dzisiaj może być dużym problemem dla klientów. Ludzie oczekują pewnego rodzaju nowoczesności, ale nie za wszelką cenę. A kwoty za nawet popularne marki zaczynają być nieakceptowalne. Jest za drogo.
Dacia to widzi – i nie zamierza dokładać kosztów. Woli mieć ofertę tańszą, bardziej przystępną, nawet jeśli oznacza to brak asystenta ruchu czy brak ostrzeżenia, że ktoś nie zapiął pasów. Ostatecznie to klienci głosują swoimi portfelami – wyniki sprzedaży pokazują, że to Dacia ma dzisiaj rację.
źródło: Top Gear
Najnowsze komentarze