Dacia nie chce elektryfikacji swojej gamy, bowiem koszt dla klientów byłby zbyt wysoki. Co najmniej do roku 2035 będzie produkować nowe samochody z silnikami spalinowym, koncentrując się na LPG oraz hybrydach – zapowiada Luca de Meo, szef koncernu Renault.
„Dzięki Dacii jesteśmy w stanie zaoferować samochody w przystępnej cenie. Dacia jest już trzecią marką w Europie pod względem sprzedaży dla klientów indywidualnych. Modele nie będą elektryfikowane do 2035 roku” – powiedział de Meo.
Zobacz: nowe samochody Dacia
Jedynym samochodem elektrycznym w gamie Dacia pozostanie Spring. Za dwa lata zostanie zaprezentowana nowa odsłona tego auta i Dacia nie zamierza tworzyć elektrycznych wersji ani Sandero ani Dustera. „Naszym ekologicznym napędem jest LPG. Silniki zasilane autogazem emitują mniej dwutlenku węgla” – mówił niedawno dyrektor Dacii.
Dacia planuje w najbliższym czasie wprowadzić sprawdzony hybrydowy napęd E-Tech do swojego najnowszego modelu, czyli Dacii Jogger. To odpowiedź na oczekiwania klientów, którzy chcieliby więcej mocy – aktualna gama silnikowa obejmuje tylko dwie jednostki napędowe: 100 KM ECO-G z LPG oraz TCE 110 KM. Hybryda będzie miała 145 KM. Ale to nie koniec nowości w zakresie napędów, wiemy że marka pracuje też nad mocniejszą odmianą silnika z LPG, która będzie napędzać m.in. Dacię Bigster i kolejne, większe modele.
Bigster, jako samochód znacznie większy od Dustera, powinien mieć też mocniejszy silnik jako napęd podstawowy. Dlatego spodziewamy się 120-130 KM w jednostce z LPG. Producent nie ujawnia, czy będzie to zmodyfikowana jednostka 1.3 TCE.
Dzisiaj Dacia ma komplet zamówień na wiele miesięcy do przodu a głównym zmartwieniem firmy jest kwestia zabezpieczenia na czas komponentów, bo brak półprzewodników odbija się na produkcji. Niektóre samochody dostarczane są m.in. bez zestawów multimedialnych.
Strategia Dacii się sprawdza – marka jest trzecią w Europie pod względem ilości sprzedaży do klientów indywidualnych.
Najnowsze komentarze