Poprzedni numer AUTO MOTO kompletnie nie wzbudzał zainteresowania miłośników francuskiej motoryzacji. A jak jest z aktualnym wydaniem – jubileuszowym, bo z numerem 300. – datowanym na maj? W dolnej części okładki pojawiły się małe zdjęcia aut rzadko goszczących w motogazetkach – Citroëna C6, Peugeota 607 i Renault Vel Satisa. Poza tym widać też logotypy Citroëna, Peugeota, Renault, Opla oraz Dacii w zapowiedzi poradnika dla osób kupujących używane SUV-y, minivany i kombi.
AUTO MOTO nr 05 (300) z V.2021
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 84 (z okładką)
Cena: 6,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 8,3 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia, Opel, Stellantis
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C5, C6, ë-C4, XM, 308, 3008, 407, 607, e-208, Partner, Clio, Espace, Koleos, Laguna, Scenic, Vel Satis, Zoe, Duster, Lodgy, Logan, Sandero, Grandland
Na stronie 12. AUTO MOTO zamieściło krótką notatkę o dwuipółmilionowym egzemplarzu Fiata 500, jaki został wyprodukowany w tyskiej fabryce należącej już do koncernu Stellantis.
Wśród Premier miesiąca wymienionych na stronach 14-15 poczesne miejsce zajmuje trzecia generacja Peugeota 308. Z kolei na stronie 16., gdzie AUTO MOTO prezentuje auta w maskowaniach podpatrzone w różnych miejscach świata podczas testów, pojawiły się Peugeot 308 SW oraz Opel Grandland.
Potem przerzucamy całą masę stron i zatrzymujemy się dopiero na tych z numerami 48-50. Warto tam zajrzeć, bo opublikowano na nich test najnowszej Dacii Sandero Stepway napędzanej litrowym silnikiem TCe 90. AUTO MOTO twierdzi – skądinąd słusznie – że klienci Dacii bardzo rzadko decydują się na bazowe wersje oferowanych modeli. Z reguły wybierają wysokie specyfikacje. Niektórzy jeszcze dobierają wyposażenie dodatkowe. W przypadku Sandero niemal 2/3 klientów wybiera Stepwaya. Autor (materiał pochodzi z Niemiec) uznaje stylistykę za atrakcyjną i stoi na stanowisku, że auto nie wygląda tanio, a elegancko i nowocześnie. To zasługa m.in. LED-owych reflektorów do jazdy dziennej o ciekawym kształcie.
Wersja Essentials jest pozbawiona niektórych udogodnień, ale za to z opisanym silnikiem kosztuje 53.400 zł, a to nie jest duża kwota, jak na dzisiejsze czasy. Zwłaszcza, że wykorzystana technika nie jest już wzięta z półki z nieużywanymi przez Renault elementami – na przykład płyta podłogowa jest ta sama, na której powstaje Clio V. Ta sama, ale nie taka sama – jest nieco zubożona.
Tworzywa wykończeniowe s generalnie twarde, ale estetyczne. Ergonomię oceniono dobrze, podobnie fotele, w których nie ma wprawdzie regulacji podparcia lędźwiowego odcinka kręgosłupa, ale w końcu cena skądś się bierze. Siedzisko kanapy jest trochę krótkie, ale na przestronność z tyłu nie ma co narzekać; jak na ten segment, jest dobrze. 328-litrowy bagażnik zmieści sporo, jest funkcjonalny i ma regularne kształty. Jedynie próg ładunkowy na wysokości 80 cm niektórych może irytować.
Sterowane ręcznie lusterka boczne oraz szyby w tylnych drzwiach, to urok dość taniej wersji, ale nie jest to coś, z czym nie da się żyć. Ucieszy za to sześć poduszek powietrznych, wzmocnienia konstrukcji w kluczowych obszarach zapewniających bezpieczeństwo, choć wyniki testów zderzeniowych nie wszystkim się podobają. Tyle, że te ostateczne gwiazdki wynikają w dużej mierze z braku niektórych elektronicznych wspomagaczy.
Pochwalono opcjonalny (1.200 zł) wyświetlacz dotykowy, ale za to skrytykowano mało bezpośredni i niezbyt czuły układ kierowniczy. Nastawione na komfort podwozie (choć AUTO MOTO narzeka trochę na sztywną tylną oś) pozwala na pewne przechyły nadwozia, ale AUTO MOTO twierdzi, że nigdy nie ma się poczucia zagrożenia. Co ciekawe test łosia Sandero Stepway pokonuje całkiem dobrze. Pochwalono skuteczność hamulców, na co wpływają m.in. wentylowane tarcze z przodu. Skrytykowano spalanie – średnie wyniosło 6,6 l/100 km. Ostateczna nota w teście, to cztery gwiazdki na pięć możliwych do zdobycia.
Świat pokochał wszelkiej maści SUV-y, ale czy to zawsze najlepszy wybór? W dziale Używane AUTO MOTO sprawdziło 24 modele ośmiu marek (w obrębie każdej z nich wzięto pod uwagę SUV-a, minivana i kombi), a wyniki znajdziecie na stronach 51-59. Oplem nie będę się zajmował, bo opisano modele sprzed ery PSA. W przypadku Dacii zaprezentowano Logana MCV II, Dustera I i Lodgy. U Peugeota pokazano 3008 I generacji, 308 II generacji oraz Partnera II. Renault jest reprezentowano przez Scenic’a II, Koleosa I i Lagunę III. Nie wskazywano zwycięzców i przegranych, ograniczono się do wymienienia zalet i wad poszczególnych modeli, a także polecanych silników, co ma ułatwić wybór.
Na stronach 66-69 możecie się dowiedzieć, ile kosztuje ładowanie samochodów elektrycznych. W gamie pojawiły się też auta francuskie: Peugeot e-208 oraz Renault Zoe. Na jednym ze zdjęć widać też fragment Citroëna ë-C4.
Kolejny materiał przypadnie do gustu osobom szukającym auta komfortowego i nietuzinkowego. Pięć aut i żadne nie jest niemieckie! Alfa Romeo 166, Citroën C6, Lancia Thema, Peugeot 607 i Renault Vel Satis – pięć naprawdę oryginalnych samochodów, których nie sposób nie zauważyć na ulicy!
W przypadku C6 wspomniano inne modele marki – legendarnego XM-a oraz C5-tkę, coraz popularniejszą na rynku wtórnym. C6 dzieli z nią część elementów technicznych, więc serwisowanie większego modelu nie powinno być kosztowne. Komfort – znakomity! Najciekawsze źródła napędu, to widlaste szóstki, zarówno benzynowa, jak i wysokoprężna. C6 jest świetnie zabezpieczone antykorozyjnie.
Podobne silniki można mieć w Peugeocie 607, ale AUTO MOTO sugeruje, że można tu skorzystać także ze znakomitych czterocylindrowców 2.0 HDi i 2.2 HDi. Nie zgodzę się za to ze stwierdzeniem, że 607-ka nie rzuca się w oczy. Pochwalono za to świetne wyciszenie, wysoki komfort, przestronność, precyzyjny układ kierowniczy, skrytykowano zaś pojawiające się usterki elektroniki. Wspomniano też model 407.
Renault Vel Satis, to samochód tak oryginalny, że mogli go zaprojektować tylko Francuzi. To auto przestronne, wygodne, a przy tym funkcjonalne. AUTO MOTO poleca wersje napędzane benzynowym silnikiem 2.0T, ewentualnie diesla 2.0 dCi. Koneserzy na pewno popatrzą na benzyniaka 3.5 V6. Wiele elementów technicznych pasuje od Laguny czy Espace’a. warto się przygotować na kaprysy elektroniki, ale nie są zbyt dotkliwe.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w piątym tegorocznym numerze AUTO MOTO.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze