Grupa PSA zapowiedziała strategię elektryfikacji gamy modelowej marek Peugeot, Citroen i DS. Jak wygląda przyszłość napędów koncernu, czy producent całkowicie porzuci silnik Diesla?
Program elektryfikacji francuskiego koncernu zakłada, że do roku 2025 wszystkie modele samochodów będą oferowane w wersji wyposażonej w silnik elektryczny. Czy to się uda? Koncern na razie rozpoczął intensywne działania w tym kierunku, obserwujemy pierwsze zmiany. Jeszcze w tym roku na rynek trafią nowe, hybrydowe wersje modeli Peugeot 3008 oraz 508. Napęd pojazdów będzie pochodził od jednostki 1.6 PureTech połączonej z dwoma silnikami elektrycznymi. Układ generuje 225 KM, a w przypadku SUV-a spod znaku lwa, będzie oferował nawet 300 KM i napęd na wszystkie koła. W podobnym kierunku zmierza również Citroen, w planach jest hybrydowa odmiana modelu C5 Aircross, która w koncepcyjnej wersji zadebiutowała jesienią podczas salonu samochodowego w Paryżu. Oprócz hybryd, do oferty PSA trafią nowe całkowicie elektryczne modele opracowane na platformie e-CMP, a wśród nich DS 3 Crossback E-Tense, debiut odbędzie również elektryczna wersja 208. Do roku 2025 marka DS Automobiles będzie oferowała wyłącznie modele elektryczne i hybrydowe.
Czego możemy spodziewać się w kolejnych latach?
Nowy szef inżynierii PSA, Alain Raposo w wywiadzie dla francuskiego magazynu Largus powiedział, że sytuacja na rynku motoryzacyjnym jest skomplikowana ze względu na dążenie Unii Europejskiej do jeszcze bardziej restrykcyjnych norm emisji na rok 2023 i 2025. Nie wiadomo jak będzie wyglądała sprzedaż za kilka lat. Wiele zależy od decyzji politycznych, które mają wpływ na wybór klientów. Należą do nich surowsze normy emisji NOx oraz wprowadzanie zakazów dla pojazdów wysokoprężnych w miastach.
„Technicznie wiemy, jak wyprodukować diesla, którego poziom emisji jest identyczny z silnikiem benzynowym, ale dochodzi problem dodatkowych kosztów oraz spadku wielkości sprzedaży tych pojazdów. W samochodach miejskich diesel jest martwy. W płaszczyźnie kompaktów mamy niepewną sytuację. W przypadku dużych pojazdów (DS 7 Crossback, Peugeot 508, 3008), które pokonują średnie przebiegi, koszty użytkowania hybrydy typu plug-in w porównaniu do diesla wypadają dobrze” – powiedział Alain Raposo.
„Jeśli obecne trendy zostaną potwierdzone, zmierzamy w kierunku utrzymania w ofercie jednego silnika wysokoprężnego od 2023 roku. Obecność diesli będzie zależała od pojazdów użytkowych, pod warunkiem, że nie zostaną one zakazane w miastach oraz od pojazdów wysokiej klasy. Chociaż mamy mocniejsze 1.5 BlueHDi, tylko BlueHDi 2.0 pozwoli na absorpcję dodatkowych kosztów technologii” – dodał. Nowe jednostki napędowe mają być zbliżone pod względem wydajności do diesli i będą bardziej ekonomiczne. W planach są także inne rozwiązania, jak hybryda typu Mild Hybrid, która pozwoli zmniejszyć zużycie paliwa o 15% i pomoże w realizacji celów emisji CO2. Firma rozważa także technologię odłączania cylindrów oraz wprowadzenie silnika o zmiennej kompresji, którego wstępny projekt jest już gotowy.
Najnowsze komentarze