Korzystając z sezonu urlopowego można się wybrać do Czech, by osobiście obejrzeć zmagania kierowców w słynnym Rajdzie Barum. Impreza ta ma przeszło trzydziestoletnią historię, a bliskość od polskiej granicy może stanowić dodatkową zachętę do wybrania się w tamte rejony – zwłaszcza dla Polaków mieszkających, bądź wypoczywających w górach naszych, czeskich, bądź słowackich.
Na starcie tegorocznego Rajdu Barum zobaczycie sporo francuskich aut. Nie zabraknie kilku wersji Renaulta Clio – osiem załóg zgłosiło udział tego typu samochodem. Wystartują też trzy Citroëny C2, w tym dwie sztuki C2 S1600 znanych kierowców: Martina Prokopa i Pavla Valouška. Pojawi się też Citroën Saxo Kit Car oraz Citroën Saxo VTS. Peugeota będzie reprezentować sześć 206-ek, z czego połowa, to 206 S1600; Będzie też można zobaczyć jedną 106-kę XSi oraz jedną 306-kę S16.
Z dziewięciu polskich załóg tylko dwóch kierowców zdecydowało się na start samochodami francuskimi – to Bartek Boruta w Renaulcie Clio Sport oraz Janusz Majek w Peugeocie 206 XS.
Trasa Rajdu Barum liczy przeszło 600 km, z czego ponad 40%, to odcinki specjalne. Zmagania kierowców zaczną się w piątkowy wieczór i potrwają do niedzieli. Polecamy wybranie się tam, ale uważajcie na czeską policję – wszak mocno zaostrzono w Czechach kary za nieprzepisową jazdę. A najlepiej chyba byłoby tam dojechać przez Słowację, skąd do Zlina jest niedaleko ;-)
Przy okazji warto będzie zobaczyć to miasto położone we wschodnich Morawach. Liczy ono blisko 80 tys. mieszkańców żyjących w otoczeniu charakterystycznej zabudowy z czerwonej cegły. Starsi Czytelnicy będą pamiętali to miasto raczej pod nazwą Gottwaldov.
KG
Najnowsze komentarze