Małe zdjęcie Peugeota 208 II generacji znalazło się na szczycie okładki datowanego na luty wydania AUTO MOTO. Z kolei na samym dole pokazano Opla Insignię w starciu ze Škodą Superb. Z pewnością Škoda wygra, ale nie będę mocno tego porównania analizował, bo ta Insignia ma jeszcze bardzo niewiele wspólnego z Grupą PSA. Natomiast wynik starcia Wam podan.
AUTO MOTO nr 02 (285) z II.2020
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 100 (z okładką)
Cena: 6,99 zł
Koszt 1 strony: niemal 7 groszy
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C4 Picasso, 205, 208, 3008, 508, Captur, Clio, Espace, Megane, Duster, Astra, Corsa, Insignia
W dziale Premiery miesiąca pokazano na stronie 11. poliftingowe Renault Espace. Niżej na tej samej stronie dostrzeżecie też Opla Insignię po ostatnim liftingu.
Strona 12. przynosi krótką notkę o połączeniu koncernów PSA i FCA.
Podsumowanie roku 2019 w zakresie najpopularniejszych marek samochodowych na rynku pierwotnym AUTO MOTO zamieściło na stronie 13. Wśród samochodów osobowych piąte miejsce należy do Dacii, która zanotowała spektakularny, blisko 23-procentowy wzrost sprzedaży. Na miejscu ósmym uplasowało się Renault. O wynikach Grupy Renault w Polsce możecie przeczytać tutaj.
Test Peugeota 208 II generacji napędzanego 100-konnym silnikiem 1.2 PureTech AUTO MOTO zamieściło na stronach 16-21. Na początku stwierdzono, że Peugeot niesamowicie podskoczył z jakością (a przecież my wiemy, że wcale nie było z nim źle, wręcz przeciwnie!), czego pierwszym owocem była druga generacja modelu 3008, Potem przypomniano legendarny model 205, ale też nie omieszkano wspomnieć o dobrze się sprzedającej pierwszej generacji 208-ki. Doceniono też wyrazisty styl obecnych modeli i dopracowane detale.
Żeby nie było za różowo, zaraz pojawiła się krytyka. Tej poddano na początek widoczność z miejsca kierowcy. Ubawiła mnie zwłaszcza próba pomniejszenia wagi szerokich słupków C, co irytuje tak naprawdę głównie przy manewrach. Dlaczego? Uważam, że dużo lepiej manewruje się korzystając z lusterek, niż obracając się w fotelu kierowcy. To raz. Dwa – takie szerokie, charakterystyczne słupki C są zwykle chwalone, jako wspaniały element stylistyczny (sic!) w Golfach! Ale bardziej przyczepiono się do słupków A. Cóż – dziś praktycznie wszystkie samochody mają szerokie słupki, co wynika z konieczności spełnienia norm bezpieczeństwa. Przesadą jest też stwierdzenie, że obudowa wysokotonowego głośniczka umieszczonego w słupku zabiera kilka cennych centymetrów. Z kolei to, że słupek B może zasłaniać bardzo wysokiemu kierowcy (ja mam 181 cm i nie narzekałem na to kompletnie) widoczność, to chyba też norma. Nie wierzę, że taki dryblas będzie wszystko widział w Polo, Fabii, czy Ibizie. Zwłaszcza, że motogazetki aż sikają po nogach z ekscytacji, jak bardzo da się w nich cofnąć fotele. A że za tak ustawionymi siedzeniami z tyłu już nikt nie siądzie, to już ich nie interesuje.
Przywołano zresztą i Polo, ale tylko w celu stwierdzenia, że niemieckie auto może patrzeć na francuski model z zazdrością. A mowa o wnętrzu. Cóż – na zewnątrz także!
Pochwalono działanie systemu bezkluczykowego, ciekawe „trójwymiarowe” zegary (to, co znajduje się na ekranie, wygląda po prostu fenomenalnie), ale skrytykowano czytelność wskazań, szczególnie w zakresie obrotów silnika. Nie miałem z tym nawet cienia problemu! Według mnie to, że odbywa się to nie za pomocą wirtualnej strzałki, ale wręcz pola, jest lepsze!
Nie spodobała się też ergonomia konsoli centralnej. Ja pewnie jakiś niewymiarowy jestem, ale nie zahaczałem o przyciski chcąc zmienić kierunek powietrza wydobywającego się z dysz pod ekranem. Czy menu zestawu infotainment jest skomplikowane? Tak bym tego nie określił. Po prostu oferując sporo ustawień musi być jakoś zagnieżdżone. Powiedziałbym wręcz, że AUTO MOTO czepia się na siłę.
Na szczęście lepiej wypadła kwestia układu jezdnego oraz silnika. Zdaniem Autora 208 zapewnia tak dojrzałe odczucia jak modele o numer większe. Stwierdzono, że zawieszenie strojono głównie z myślą o komforcie (nie jestem do końca przekonany…), ale przewidywalności i pewności prowadzenia mimo to nie brakuje. Trudno też o podsterowność, tak neutralny jest to samochód! Doceniono zwinność i niską masę, ale nie obyło się bez łyżki dziegciu – oni mają zakodowane, że w każdym samochodzie francuskim (może poza Alpine) mają skrytykować układ kierowniczy. Jeśli nie za brak precyzji, to chociaż kiepską komunikatywność. Tutaj też się ten zarzut pojawił.
102-konny silnik PureTech uznano za najbardziej optymalny do tego samochodu. Zapewnia dobrą dynamikę (niespełna 10 sekund do setki), chętnie wchodzi na obroty i pracuje cicho (tu skrytykowano Citroëna C3). Do tego jest oszczędny. Co ciekawe, dobre noty zebrała też sześciobiegowa przekładnia manualna.
Niestety AUTO MOTO twierdzi, że Peugeot 208 II generacji jest na tle rywali drogi. Jak to wygląda – przedstawiłem w teście mocniejszej wersji (GT Line 130). W tekście wspomniano też Peugeota 508., zaś 208-ka uzyskała cztery gwiazdki na pięć możliwych do zdobycia.
Wspomniany na wstępie test porównawczy Opla Insigni i Škody Superb wydrukowano na stronach 38-43. Zgodnie z moimi przewidywaniami Opel przegrał to starcie, i to dość wyraźnie – uciułał tylko 3.267 punktów, gdy Superbowi przyznano ich aż 3.335. Porównywano wersje kombi z silnikami wysokoprężnymi o mocach rzędu 200 KM. Ten w Oplu ma 210 KM, w Škodzie 190 KM, ale przecież nie o moc chodzi, a pewnie o prestiż jazdy Superbem ;-) Można się poczuć, jak niejeden wójt!
Na stronie 68. w dziale Rynkowe debiuty miesiąca wspomniano Renault Captura II. Przeprowadziliśmy już kilka testów tego modelu, z różnymi silnikami i skrzyniami. Polecam je Waszej uwadze!
Strony 69-79 przynoszą materiał starający się dać odpowiedź na pytanie, czy lepiej wybrać model starszej, czy nowszej generacji. Wśród porównanych par znalazło się Renault Clio (wskazano Clio IV, zamiast poprzednika), Opla Corsę D zamiast E, Astrę J, zamiast K, Megane III zamiast aktualnej, IV generacji, pierwszą, zamiast drugiej generacji Dacii Duster, pierwszego, a nie drugiego Qashqaia. I to w zasadzie tyle.
Tylną część Citroëna Grand C4 Picasso pokazano na zdjęciu zamieszczonym na stronie 85.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w tym numerze AUTO MOTO.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze