Citroëna C4 III generacji (nie licząc tych przedwojennych) można dostrzec na okładce powoli dezaktualizującego się już wydania tygodnika MOTOR. Zdjęcie umieszczono w prawym dolnym rogu, co w pewien sposób deprecjonuje francuski samochód. Czyżby MOTOR uważał, że to dobre auto i dlatego starał się je obrzydzać, a na pewno nie promować? Sądząc po testach, jakie się pojawiają w polskiej części Internetu, może coś być na rzeczy. Tym bardziej, że gdy zajrzałem na polską premierę prasową nowego C4, to opinie wydawały się całkiem pozytywne.
MOTOR nr 10 (3533) z 08.III.2021
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 48 (z okładką)
Cena: 2,49 zł
Koszt 1 strony: niemal 4,8 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DB, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, C2, C3, C4, Le Mans, 3 Crossback, 107, 1007, 208, 208 PSE, 2008, 308, Clio, Kadjar, Megane, Twingo, Sandero, Corsa, Mokka-e
Na stronie 8. w dziale W skrócie MOTOR pisze o nowym logo marki Peugeot, które lada dzień zadebiutuje na najnowszej generacji modelu 308.
W dziale Przyszłe premiery na stronie 9. wymieniono m.in. Peugeota 208 PSE oraz Peugeota 308.
Dwie strony dalej natkniecie się na tabelkę z wynikami sprzedaży 10 najpopularniejszych aut osobowych w Europie w styczniu br. Na drugim miejscu znajduje się Peugeot 208, na trzecim Dacia Sandero, na piątym Opel Corsa, na szóstym Peugeot 2008, a na siódmym Renault Clio. Na czele – Toyota Yaris. Golf spadł na czwarte miejsce i to największy spadek w Top 10.
Na tej samej stronie zamieszczono też notatkę o testach nowej generacji Renault Kadjara.
Na stronach 12-13 opublikowano wrażenia z pierwszej jazdy Oplem Mokką-e. Auto zostało ocenione na cztery gwiazdki z pięciu możliwych do zdobycia. W tekście wspomniano też Opla Corsę oraz Peugeoty 208 i 2008. Bazują one na tej samej platformie, co Mokka. Samochód jest łatwy w obsłudze, prezentuje się bardzo nowocześnie (zarówno z zewnątrz, jak i w środku), zapewnia dobre osiągi w mieście, ale MOTOR uważa ,że auto jest pozbawione emocji.
Na stronach 14-17 znajdziecie test najnowszego Citroëna C4. Opisano wersję napędzaną 155-konnym silnikiem PureTech współpracującym z ośmiobiegowym automatem. Oznaczenie modelu sugeruje przynależność do klasy kompaktowej, wymiary w zasadzie też, ale nowe C4 powstało na płycie wykorzystywanej głównie do aut segmentu B (np. DS 3 Crossback). Należy jednak pamiętać, że to modularna platforma, a na takich nierzadko buduje się auta z dwóch sąsiadujących segmentów.
Auto skonstruowano z myślą głównie o komforcie, ale pewne elementy są niedostępne w wersjach najtańszych. Dlatego aby cieszyć się np. wspaniałymi fotelami, czy amortyzatorami PHC™, trzeba wydać więcej pieniędzy. Tradycyjnie już zarzucono układowi kierowniczemu brak bezpośredniości i słabe informacje zwrotne, precyzję zaś określono jako wystarczającą. Za to bezpieczeństwu prowadzenia nie udało się nic zarzucić. Tym bardziej, że Citroën C4 został wyposażony w wielu asystentów kierowcy.
Trzycylindrowy silnik uznano za zbyt głośny, na szczęście cicho pracuje zawieszenie. Są jednak ludzie, którym ten zadziorny dźwięk PureTecha odpowiada. Czy jednak ta jednostka naprawdę wyje podczas dynamicznego przyspieszania? To chyba lekka przesada. Za to silnik pali stosunkowo niewiele benzyny.
Automatyczna skrzynia biegów seryjna z tym silnikiem podobno dziwnie wolno zmienia przełożenia, co w innych modelach marki, a nawet koncernu, się praktycznie nie zdarza.
Renault Megane można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym na stronie 27.
Na stronach 36-39 w dziale Używane MOTOR zaprezentował 15 małych aut z silnikami wysokoprężnymi. Pojawiły się tu Citroëny C1 i C2, wspomniano Peugeot 107, opisano Peugeota 1007 oraz Renault Twingo. C2-jce zarzucono kłopoty z elektroniką, czego ja osobiście – posiadając takie auto (acz z benzyniakiem) – zupełnie nie potwierdzam. Zgodzę się, że z tyłu jest niewiele miejsca i że w silnikach 1.4 HDi pojawiają się problemy z podkładkami pod wtryskiwaczami. Szkoda, że nie napisano o podwójne pokrywie bagażnika co jest funkcjonalnym rozwiązaniem.
W przypadku Citroëna C1 pierwszej generacji stosowano ten sam silnik 1.4 HDi i to tylko do pierwszego liftingu. W jego bliźniaku Peugeocie 107, dostępny był trzy lata dłużej, do 2011 roku. Takie auta odznaczają się niskimi kosztami zakupu i serwisu, cechuje je wysoka trwałość, ale MOTOR narzeka na niską moc i przeciętne osiągi.
Peugeot 1007 jest autem nieco większym. Jego charakterystyczną cechą są odsuwane elektrycznie drzwi boczne. 68-konny diesel 1.4 może się okazać trochę rozczarowujący dla osób o dynamicznym usposobieniu. Lepiej poszukać 1.6 HDi. MOTOR sugeruje sprawdzenie prowadnic drzwi oraz utyskuje na problemy z elektroniką.
Renault Twingo II mogło mieć silnik 1.5 dCi i to o różnych poziomach mocy. Funkcjonalność auta poprawiała przesuwana kanapa. Zakup i eksploatacja takiego samochód nie powinny Wam wydrenować kieszeni, ale MOTOR ostrzega przed kosztami napraw układu wtryskowego.
W dziale MOTOR Retro na stronie 46. pojawiła się wzmianka o modelu DB Le Mans. Auto początkowo było napędzane silnikami Panharda, a później używano jednostki napędowe od Renault. Firma DB (akronim od Deutsch-Bonnet) działała w latach 1938-1961. W tym czasie zbudowano około tysiąca, może dwóch tysięcy aut (dokładna liczba nie jest znana, a szacunki mocno od siebie odbiegają).
I to już wszystko, co MOTOR napisał o interesujących nas samochodach w aktualnym numerze.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR