Po raz kolejny AUTO ŚWIAT ukazał się – już w ubiegłym tygodniu – jako numer podwójny. A ponieważ mamy już środę, więc czas najwyższy dokonać stronniczego przeglądu prasy. Na okładce znajdziecie zapowiedź testów elektrycznych aut Grupy PSA, Citroëna ë-C4 i Opla Mokki-e. Zdjęcie zapowiadające ten materiał znowu jest na dole strony tytułowej.
AUTO ŚWIAT nr 10-11 (1291) z 08.III.2021
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 84 (z okładką, w tym dodatek „Czas na kampery”)
Cena: 4,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 5,9 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: e-C4, Jumper, 3 Crossback, 2008, Boxer, e-208, Captur, Kadjar, Duster, Corsa-e, Mokka, Mokka-e
Markę Renault oraz Dacię Duster wspomniał Redaktor Sewastianowicz we „wstępniaku” opublikowanym na stronie 4.
Opla Mokkę oraz Peugeota 2008 wspomniano w materiale poświęconym nowemu crossoverowi Hyundaia (strony 14-15).
Dopiero na stronach 30-32 znajdziecie test elektrycznej wersji Citroëna C4. Zatytułowano go „Wszystkiego po trochu”, co ma oznaczać, że to auto trudno jednoznacznie sklasyfikować. Niby to kompakt, ale nieco podniesiony. Sylwetka też jest taka trochę crossoverowa. Przestronność sugeruje fajne auto rodzinne. Elektryczny napęd pozwala wjechać tam, gdzie spaliniakom nie pozwalają, ale zasięg okazuje się taki sobie, przynajmniej w warunkach zimowych, w jakich testował samochód AUTO ŚWIAT. Za podstawową wersję tego elektryka trzeba zapłacić 139.900 zł i to jest niezła wiadomość. Fakt – taka wersja nie ocieka bogactwem wyposażenia, ale jeśli komuś na tym zależy, to nie ma zamkniętych drzwi – wystarczy dołożyć 19.000 zł i kupić odmianę najbogatszą. A i do niej dostępne są jeszcze opcje, które potrafią zamknąć rachunek w okolicach 170.000 zł. Cóż – elektryczna motoryzacja kosztuje niemało.
Zaskakujące jest to, że AUTO ŚWIAT ma zastrzeżenia do przestronności, zwłaszcza z tyłu. Rozmawiałem z kilkoma dziennikarzami w kuluarach premiery prasowej i praktycznie wszyscy podkreślali dużą ilość miejsca. I to właśnie na kanapie! Utyskują na wysokość oparcia tejże kanapy, a tymczasem duże koreańskie SUV-y testowane w tym samym numerze mają je raptem o 3 cm dłuższe. Większym problemem jest ładowność auta – wynosi tylko 368 kg, bo przecież swoje ważą akumulatory.
Za to komfort jazdy oceniono bardzo wysoko. Zawieszenie świetnie wybiera nierówności, a przy tym pracuje cichutko. AUTO ŚWIAT nie dopatrzył się też żadnego bujania na nierównościach. Nieźle wypadła też ocena obsługi auta.
Ładowanie na szybkich ładowarkach nie pochłania zbyt wiele czasu, gorzej sprawa wygląda w przypadku gniazdka 230 V. Sprawdzę to niedługo – mam wkrótce testować taki samochód. Mam nadzieję, że w ogóle dojadę nim z Warszawy do mojego miasta…
AUTO ŚWIAT ocenił elektryczną wersję Nowego Citroëna C4 na 5-. Przyznam się szczerze – spodziewałem się, że nota będzie niższa. Ale że recenzentem był Redaktor Borkowski, więc i ocena jest wyważona i sprawiedliwa.
Technicznie, to samochód bardzo pokrewnym Citroënowi ë-C4. Mowa o Oplu Mokka-e, którego opisano na stronach 34-36. I znowu samochód opisał Redaktor Borkowski. Auto bazuje na tej samej platformie, co ë-C4, ale ma dużo mniejszy rozstaw osi – to efekt modularnej płyty podłogowej. A że Mokka-e jest wyraźnie mniejsza, to i do setki przyspiesza ułamek sekundy krócej od Citroëna. Zespół napędowy i akumulatory, to praktycznie kalka tego, co w Nowym ë-C4. Co ciekawe Opel jest w podstawowej wersji o 5.000 zł droższy od Citroëna. Ostateczna nota, jaką uzyskał, to 4+.
Taki, a nawet konkretnie ten samochód również już testowałem. Wkrótce na naszych łamach pojawi się zapis moich wrażeń z jazdy poliftingowym peugeotem 5008 1.6 PureTech. Na stronie 37. tygodnika AUTO ŚWIAT swoimi wrażeniami dzieli się Redaktor Kamiński. Twierdzi on, że SUV Peugeota jest praktyczny i funkcjonalny (trzy rzędy siedzeń w seryjnym wyposażeniu), ma oryginalną stylistykę, nietuzinkowy kokpit i jest starannie wykończony dobrymi materiałami. Autor ma pewne zastrzeżenia do komfortu obsługi, bo niektóre elementy ustawia się wyłącznie poprzez dotykowy ekran na konsoli centralnej.
Redaktor Kamiński krytykuje brak płynnej pracy automatycznej skrzyni biegów oraz wyższe od deklarowanego spalanie. AUTO ŚWIAT potrzebował średnio 8,5 l/100 km. Ja – zdradzę Wam tajemnicę już teraz – zużyłem przeciętnie tylko 8,2 l/100 km. A musicie wiedzieć, że niemal połowę testu pokonałem na drogach ekspresowych. Za to Redaktor Kamiński chwali prowadzenie. Niestety krytykuje cenę, ale za to wyposażenie jest całkiem bogate.
Na stronie 52. możecie zobaczyć na zdjęciu kampera polskiej firmy bazującego na Peugeocie Boxerze. Osiem strona dalej na innej fotce można dostrzec kampera zbudowanego na bazie Citroëna Jumpera.
Artykuł nawiązujący do testów długodystansowych znajdziecie na stronach 64-69. Pojawiły się w nim także interesujące nas auta. To np. Renault Kadjar 1.3 TCe z dwusprzęgłową skrzynią EDC. Zastrzeżenia dotyczą wyłącznie skrzyni – poza tym auto jest komfortowe, ma znakomite przednie fotele, a silnik jest w miarę oszczędny. Tylko ta skrzynia trochę potrafi poszarpywać. Z kolei Dacia Duster 1.6 SCe jest raczej mało dynamiczna, ale za to ma ciekawy design, całkiem przestronne wnętrze, jest bogato wyposażona (wersja Prestige) i nie ma upierdliwych „wspomagaczy”. Słabo oceniono układ kierowniczy i przeciętne multimedia. Renault Captur II 1.3 TCe został uznany za… ciasny z tyłu. Dziwne. Tu też zdarzają się szarpnięcia skrzyni EDC. Widoczność z wnętrza uznano za przeciętną. Za to zawieszenie zapewnia dużo komfortu, a fotele są wygodne. Silnik zapewnia bardzo dobrą dynamikę. Obszerny test podobnego auta znajdziecie także na naszych łamach.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze