Twórca przyjął założenia zbliżone do konstrukcji łodzi. Zbudował szkielet auta z drewnianych listewek, po czym pokrył całość cienkimi (1,5 mm) drewnianymi sklejkami. Fornir jest dość drogim materiałem, ale przecież liczył się efekt, nie pieniądze ;-)
Tryane II, bo tak pan Wood nazwał swoją konstrukcję, napędza 602-centymetrowy silnik z Citroëna 2CV o mocy 32 KM. Moc przenoszona jest na koła za pośrednictwem pięciostopniowej skrzyni biegów, również pochodzącej z 2CV. Ponieważ auto waży tylko 440 kg (900 funtów) – jest w stanie się rozpędzić do zawrotnej – jak na tak mały silnik – prędkości 146 km/h. Zużywa przy tym średnio 4,5-5 litrów benzyny na sto kilometrów.
Samochód ma długość 416,6 cm, jest szeroki na 165,1 cm, a wysokość sięga 133,4 cm. Auto ma oczywiście kierownicę z prawej strony i dwoje drzwi. Przerobiona i uszlachetniona deska rozdzielcza pochodzi z Citroëna 2CV, podobnie, jak kierownica i wiele podzespołów mechanicznych. Część elementów pochodzi też z pokrewnego 2CVce Citroëna AMI oraz z modelu GS.
Projektując wygląd nadwozia Friend Wood brał pod uwagę konstrukcje m.in. Lotusa, ale patrząc na przód Tryane II nie sposób się oprzeć skojarzeniom z Jaguarem E-Type. Zdecydowanie jednak efekt przerósł najśmielsze oczekiwania – za tym samochodem nie da się nie obejrzeć. Żeby osiągnąć taki efekt Friend Wood poświęcił 2 tysiące godzin pracy, ale stwierdzić muszę – opłaciło się…
KG
Najnowsze komentarze