To było do przewidzenia – Francuzi zawsze słynęli z samochodów miejskich. Zawsze robili je bardzo dobrze. A do tego zawsze były piękne. Do chlubnej historii przeszły takie Peugeoty, jak 205, 206, czy 207, nie wspominając o wcześniejszych modelach. Nie inaczej jest z 208-ką, która od paru lat sprzedaje się dobrze i zachwyca designem. Lekkością stylu, który nie przysłania walorów praktycznych. Ale nic nie trwa wiecznie, więc nadszedł czas na drugą generację tego udanego samochodu. Kompletnie odmienną od dotychczasowej. I nie da się ukryć, że ten samochód jest gwiazdą stoiska Peugeota w Genewie!
Peugeot 208 drugiej generacji, to zupełnie nowy samochód. Owszem, pod maskę trafią w dużej mierze znane już silniki, ale do wiekowych konstrukcji też nie należą. Najważniejsze, czyli platforma, na której zbudowano samochód, to modularna płyta CMP (Common Modular Platform) skonstruowana tak, że mogą na niej powstawać auta o napędzie zarówno spalinowym, jak i elektrycznym. To szczególnie ważne w dobie elektryfikacji samochodów. A druga generacja 208-ki od początku premiery handlowej (czyli realnie za parę miesięcy) dostępna będzie zarówno z tradycyjnymi silnikami spalinowymi (benzynowe i wysokoprężne), jak i z napędem elektrycznym! Nic dziwnego, że to auto wzbudza tak wielkie zainteresowanie, że bez wątpienia jest gwiazdą stoiska Peugeota w Genewie. I to nie tylko podczas dni prasowych, ale i ogólnodostępnych.
Nowy Peugeot 208 jest samochodem o bardzo wyrazistej stylistyce. To bardzo dobrze, bo w segmencie B własny styl ma znaczenie. Przynajmniej w normalnych krajach. W Polsce, gdzie na drogach królują jednak nijakie Fabie, nawet bezpłciowe Polo przyjęło się tak sobie. Na tym tle Clio, czy 208-ki wyróżniają się mocno in plus. A druga generacja 208-ki z pewnością podniesie poprzeczkę jeszcze wyżej. Acz w zdobyciu popularności może przeszkodzić cena. Nowe 208 sprawia wrażenie samochodu drogiego. Na ile uda się utrzymać polski cennik w ryzach? Przedstawiciele Peugeot Polska o cenach na razie rozmawiać nie chcieli, ale pocieszmy się, że w żadnym kraju nie są jeszcze znane cenniki tego modelu.
Styl, dobre materiały wykończeniowe, nawet trójwymiarowy wyświetlacz przed kierowcą – to wszystko z pewnością skusi klientów. Czy także w Polsce? Zobaczymy. Osobiście jestem pod wielki wrażeniem prezencji tego samochodu. Masa w nim różnych smaczków, które miło będzie odkrywać. Nie da się zresztą uciec od porównań z flagową 508-ką, bo do miejskiego modelu przeniesiono tak wiele stylistycznych elementów, że to się wydaje aż niemożliwe. Ale to do 208-ki pasuje! Samochód ma zdecydowanie spójny styl i wydaje się wręcz kompletny.
Zapoznając się z gwiazdą stoiska Peugeota w Genewie muszę stwierdzić, że jest to auto, które rekordowe w swoim segmencie nie będzie chyba w żadnej dziedzinie. Nie będzie na pewno najprzestronniejszym modelem segmentu B. Nie będzie najdłuższe, ale też nie najkrótsze (urosło na długość o parę centymetrów). Nie będzie najwyższe (ten gabaryt został odrobinę zmniejszony w stosunku do poprzednika). Za to może mieć najszerszą ofertę rodzajów zespołów napędowych ;-) Może być świetnie wyposażone. Oby nie było najdroższe ;-)
Cena w tym segmencie wciąż odgrywa dużą rolę. Polacy niechętnie wydają dużą kasę na małe autka. Jeśli importer utrzyma cennik na sensownym poziomie, to jest duża szansa na sporą sprzedaż. Warto też pomyśleć o dobrym finansowaniu. Jeśli oferty sprzedaży ratalnej, leasingu, czy wynajmu długoterminowego będą atrakcyjne, to klienci „przełkną” i wyższe ceny. Tym bardziej, że druga generacja 208-ki robi naprawdę znakomite wrażenie. Przy eksponowanych samochodach wciąż kłębił się tłum. Trzeba było długo czekać, żeby dopchać się do aut. Przy wykonywaniu zdjęć z zewnątrz co trochę ktoś „właził w obiektyw”. Na wejście do środka trzeba było oczekiwać. Ale opłaciło się. Powiem Wam, że jestem pod wrażeniem kokpitu.
I nie mam tu na myśli materiałów wykończeniowych, a nawet samego stylu deski rozdzielczej. W 208-ce nie ma „parapetu”, jak w modelu 508 – deska opada pod ostrzejszym kątem. Ale jak już autko pojawi się w salonach, to koniecznie przyjrzyjcie się zegarom. A w zasadzie wyświetlaczowi nad kierownicą. Jest realnie trójwymiarowy! Prezentowane zdjęcia ani film nie oddają tego efektu, dlatego zwracam na ten element Waszą uwagę. Koniecznie sobie to obejrzyjcie. Robi świetne wrażenie.
Tak, jak i wyposażenie. Oczywiście w zależnie od wersji, ale już w standardzie druga generacja 208 ma mieć całą masę systemów wspomagających kierowcę. Auto będzie w zasadzie wyznaczać nowe standardy w dziedzinie bezpieczeństwa i systemów wspomagających. Będzie można tu mieć m.in. system automatycznego przełączania świateł drogowych, system monitorowania ograniczeń prędkości, system poszerzonego rozpoznawania znaków drogowych (odróżniał będzie m.in. znaki STOP oraz zakaz wjazdu), system kontroli martwego pola z funkcją korygowania toru jazdy, system wykrywania zmęczenia kierowcy, system aktywnego monitorowania pasa ruchu lub zjechania na pobocze, system automatycznego hamowania awaryjnego, czy wreszcie system aktywnego wspomagania parkowania z funkcją kontroli otoczenia Flankguard (w wersji z automatyczną skrzynią EAT8), który steruje automatycznie układem kierowniczym, pedałem gazu i hamulca, aby wjechać lub wyjechać z miejsca parkingowego. To naprawdę nieoczywiste elementy wyposażenia w segmencie B!
Naturalnie Nowe 208 będzie obsługiwać protokoły komunikacyjne MirrorLink™, Apple CarPlay™ i Android Auto™. Będzie wyposażone w nawet cztery gniazda USB. Będzie mogło mieć reflektory Full LED. I wiele innych elementów, które u konkurencji mogą nie występować w ogóle!
A co pod maską? Do wyboru, jak wspomniałem, będą silniki termiczne i elektryczny. W pierwszej grupie pojawią się jednostki benzynowe PureTech o mocach 75, 100 i 130 KM, wszystkie z systemem Stop&Start. W dwóch mocniejszych wariantach dostępne będą skrzynie automatyczne o aż ośmiu przełożeniach (standard w wersji PureTech 130). Bazowy benzyniak będzie miał skrzynię manualną pięciobiegową, wersja 100-konna dysponować będzie standardowo skrzynią sześciobiegową. No chyba, że się specyfikacje zmienią zależnie od rynku. Diesel będzie jeden – BlueHDi 100 Stop&Start i będzie oferowany wyłącznie z manualną skrzynią sześciobiegową. Na niektórych rynkach pojawią się też skrzynie automatyczne o sześciu przełożeniach. No i oczywiście – od początku oferowania modelu – będzie można kupić wersję całkowicie elektryczną o mocy 136 KM oznaczoną e-208. Akumulatory objęte będą ośmioletnią gwarancją, co powinno uspokoić osoby obawiające się o ich trwałość. Przez ten czas (lub dystans 160.000 km) baterie mają zachować minimum 70% pojemności.
A owa pojemność, to 50 kWh. Powinna zapewnić zasięg do 450 km (wg NEDC) i do 340 km (wg WLTP). Peugeot e-208 wygląda na naprawdę przemyślaną konstrukcję, a zastosowane w nim rozwiązania raczej nie budzą obaw o dramatyczny spadek zasięgu nawet w polskich warunkach klimatycznych.
Ale choć niewątpliwą gwiazdą stoiska Peugeota w Genewie było Nowe 208, to przecież marka sygnowana kroczącym lwem pokazała też inne pojazdy. Tak, pojazdy, a nie samochody. Przede wszystkim rozpoczyna się ofensywa Peugeota w dziedzinie napędów hybrydowych. Elektryczne 208, to jedno, ale dla tych, którzy obawiają się o infrastrukturę do ładowania akumulatorów lepszym rozwiązaniem wydają się napędy hybrydowe.
Tutaj Peugeot również będzie miał lada chwila dobrą ofertę. Podwójną w zasadzie. Klasyczna hybryda trafi do modelu 508 HYBRID, zaś dla SUV-a 3008 przeznaczony jest układ HYBRID4. To znaczy, że SUV otrzyma napęd na cztery koła, a 508-ka nie. Peugeot jest już gotowy do wprowadzenia tej technologii. Późno? Nie sądzę – na rynku nie ma jeszcze tak znowu wielu hybryd. Tak, jak elektryków. Mnie osobiście drażnią artykuły o elektrycznych i hybrydowych Volkswagenach jakoby powszechnie jeżdżących po drogach. W Polsce – jest ich jak na lekarstwo. W Europie więcej. Ale w Europie jeździ wiele egzemplarzy Zoe, są Twizy, Kangoo Express Z.E., a nawet Master Z.E. Ale motogazetki coraz chętniej obsadzają w roli lidera rynku właśnie Audi i Volkswagena. Więc jak tu mówić o rzekomym zapóźnieniu Peugeota? Peugeota, który miał już ładnych parę lat temu w ofercie w pełni elektrycznego i0na. Który od lat produkuje elektrycznego Partnera?
Hybrydy Peugeota lada chwila trafią na rynek. Uzupełnią ofertę. I na pewno będą dobre. Wszak marka stosowała już rozwiązanie HYbrid4 w modelu 508 RXH chociażby, gdzie łączyła diesla z silnikiem elektrycznym. Owszem, na prądzie auto miało ledwie kilkukilometrowy zasięg. Oszczędności były niewielkie z uwagi na i tak znikome spalanie silnika wysokoprężnego, ale zyskiwało się napęd na cztery koła i lepszy rozkład masy samochodu. Traciło się natomiast na pojemności bagażnika. Jednak hybrydowy 508 RXH, to samochód, który użytkownicy z reguły bardzo sobie chwalili.
Peugeot pokazuje w Genewie także 508-kę SW First Edition. Oraz koncept praktycznie gotowy do wdrożenia – Peugeot 508 Peugeot Sport Engineered. To hybryda napędzana przez trzy silniki – benzynowy PureTech 200 wspomagany przez elektryczną jednostkę o mocy 110 KM napędzające koła przednie, oraz 200-kony silnik elektryczny napędzający tylną oś. Świetna elastyczność, przyspieszenie do setki w 4,3 sekundy, 250 km/h prędkości maksymalnej i tylko 49 g dwutlenku węgla na każdy kilometr! A to dlatego, że na samym prądzie auto jest w stanie pokonać 50 km. I choć ten koncept wygląda niemal tak samo, jak produkcyjne 508-ki, to dziennikarze wiedzieli, w czym rzecz. Ten samochód niewątpliwie też był gwiazdą stoiska Peugeota w Genewie.
Jak na Peugeota przystało, pojawił się też elektrycznie wspomagany rower oraz elektryczny trójkołowiec e-Metropolis.
No i oczywiście wspaniały koncepcyjny e-Legend, będący gwiazdą stoiska Peugeota na ubiegłorocznym salonie w Paryżu, ale pokazywany też na innych imprezach branżowych. Nareszcie dostępny z bliska, regularnie otwierany (aby otworzyć, bądź zamknąć elektrycznie sterowane drzwi należy nacisnąć miejsce na słupku B oznaczone trzema kreskami), możliwy do łatwego obfotografowania detali wnętrza. Naprawdę miło by było, gdyby Peugeot wdrożył podobne do innego auto do produkcji seryjnej.
Druga generacja 208 gwiazdą stoiska Peugeota w Genewie
Druga generacja 208 gwiazdą stoiska Peugeota w Genewie
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze