We Francji DS 7 Crossback jest najlepiej sprzedającym się modelem w swojej klasie, ale cieszy się uznaniem także w Europie. W ubiegłym roku zarejestrowano na Starym Kontynencie 30.000 egzemplarzy awangardowego SUV-a. Magazyn Caradisiac sprawdził, jak model DS Automobiles wypada w porównaniu z niemieckim konkurentem Audi Q5.
Marka DS Automobiles zamiast naśladować niemieckich producentów znalazła własną drogę do segmentu premium polegającą na produkcji pojazdów pełnych osobowości. DS 7 Crossback ma jednak w porównaniu do konkurencji jedną podstawową wadę dotyczącą oferty silnikowej. Aby dokonać porównania, magazyn Caradisiac musiał zestawić ze sobą najmocniejszy model z dieslem 2.0 BlueHDi o mocy 180 KM oraz rozpoczynający ofertę model Audi Q5 napędzany jednostką 2.0 TDI o mocy 163 KM. Podobna sytuacja dotyczy napędu quattro, który oferowany jest w prawie wszystkich wersjach Q5. Francuski konkurent posiada napęd na wszystkie koła wyłącznie w wariancie hybrydowym E-Tense. Malkontenci powiedzą, że pojedynek dotyczy najlepszego DS z najsłabszym Audi, ale nie do końca tak jest, ponieważ francuski SUV ma bardzo wiele do zaoferowania.
DS 7 Crossback mierzy 4573 mm jest więc krótszy od swojego niemieckiego rywala o 90 mm, ale oba samochody oferują zbliżoną przestrzeń na kolana i łokcie z tyłu. Trochę skromniej jest w DS 7 nad głowami pasażerów, zwłaszcza z opcjonalnym panoramicznym dachem, ale brak tunelu środkowego oraz obecność miękkich foteli sprawia, że francuz pozwoli na wygodną podróż pięciu osobom. Każdy z modeli ma asa w rękawie. W DS 7 Crossback chodzi o elektrycznie pochylane oparcia a w Q5 są to przesuwane fotele. Bagażnik Audi pomieści od 550 do 610 litrów w konfiguracji pięcioosobowej oraz 1.550 litrów przy dwóch osobach na pokładzie, ale to nie wystarczy, aby przyćmić DS, którego bagażnik ma pojemność od 628 do 1.752 litrów.
Francuski portal motoryzacyjny dostrzega wyraźną różnicę w wykończeniu wnętrza. Audi jest minimalistyczne, DS 7 Crossback pełne charakteru. Model DS Automobiles przekonuje obfitością skóry i alkantary i nieco mniej w jakości plastików. Tutaj lepiej radzi sobie konkurent z Niemiec.
Dynamiczna jazda czy większy komfort?
Aby stać się posiadaczem DS 7 Crossback wydamy o wiele mniej. Dwa egzemplarze porównane przez Caradisiac kosztują odpowiednio 56.870 euro za Audi 35 TDI w wersji Design Luxe oraz 50.000 euro za DS 7 Crossback z silnikiem Blue HDi 180 w wariancie Grand Chic. Jeśli myślicie, że francuskiemu modelowi czegoś brakuje, będziecie w błędzie. Jest wręcz przeciwnie. To do wyposażenia Audi Q5 będziemy musieli dodać kilka kosztownych opcji. Francuski portal wymienia: 19-calowe felgi, aktywny system utrzymania pasa ruchu, system rozpoznawania znaków drogowych, adaptacyjne zawieszenie a nawet tylne boczne poduszki powietrzne.
Audi jest nastawione na dynamikę i zwinne pokonywanie zakrętów, ale komfort jest główną domeną francuza głównie dzięki zawieszeniu, które współpracuje z przednią kamerą i dostosowuje tłumienie do niedoskonałości na drodze. System działa idealnie zamieniając kabinę w „miękki kokon”. Niemcy wygrali bitwę w części dynamicznej, dzięki lepszej reakcji na pedał gazu i niższemu o 0,5 l/100 km zużyciu paliwa, ale to nie wystarczyło, aby wygrać wojnę. Według Caradisiac, ostatnie słowo należy do francuskiego modelu.
Najnowsze komentarze