W miniony weekend w Berlinie odbyły się dwa kolejne wyścigi Formuły E. Trochę ostatnio zaniedbaliśmy ten temat, dlatego tym chętniej do niego wracamy przy okazji wyścigów rozegranych u naszych zachodnich sąsiadów. Zwłaszcza, że w obu kierowcy DS Techeetach plasowali się w punktowanej dziesiątce.
W sobotę na historycznym lotnisku Berlin Tempelhof rozpoczął się pierwszy wyścig Berlin E-Prix. Po epickich kwalifikacjach obaj kierowcy DS Techeetach wystartowali z przodu stawki, Antonio Felix Da Costa z trzeciego pola, a Jean-Eric Vergne z czwartej pozycji startowej.
Obaj kierowcy DS Techeetah świetnie wystartowali, utrzymując swoje pozycje blisko przodu. Po ciężkiej walce ze swoimi konkurentami, Jean-Eric Vergne zdołał awansować, by zobaczyć flagę w szachownicę jadąc na drugiej pozycji. To czwarte podium dla francuskiego kierowcy, który również zdobywa cenne punkty w mistrzostwach kierowców. JEV zajmuje 2. miejsce z 93 punktami, tylko 3 punkty za liderem.
Antonio Felix Da Costa rozpoczął wyścig z 4. pola i mocno walczył o utrzymanie swojej pozycji. Niestety Portugalczyk stracił kilka miejsc i ukończył wyścig na 8. miejscu. Zdobyte 4 punkty pozwoliły mu utrzymać 10. miejsce w mistrzostwach kierowców.
Z 22 punktami zdobytymi w sobotę, DS Techeetach zajmował drugie miejsce w klasyfikacji Drużynowych Mistrzostw z dorobkiem 127 punktów.
Thomas Chevaucher, dyrektor ds. wydajności DS i szef zespołu DS Techeetach: „Jean-Eric Vergne zdobył swoje czwarte podium w sezonie, co oznacza również 41. podium dla DS Automobiles w 80 wyścigach, od czasu debiutu w Formule E. Jestem naprawdę dumny z konsekwencji zespołu i dzięki punktom zdobytym przez JEV i Antonio wciąż jesteśmy na szczycie mistrzostw. Dążymy do zwycięstwa i wciąż mamy szanse jutro wygrać wyścig w Berlinie!”.
Mark Preston, dyrektor generalny Techeetach: „Zaczęliśmy dobrze od kolejnych świetnych kwalifikacji w wykonaniu obu kierowców, co postawiło ich w idealnej pozycji do wyścigu w drugim rzędzie. Rozpoczął się kolejny ekscytujący wyścig, w którym obaj kierowcy walczyli przez cały czas, a JEV zajął drugie miejsce i zgarnął mnóstwo punktów. Antonio ścigał się dobrze, plasując się również z przodu, dopóki ostatnie okrążenie nie spowodowało, że spadł na 8. pozycję w ostatnich sekundach”.
Jean-Éric Vergne, mistrz Formuły E w 2018 i 2019 roku: „To był pełen wrażeń wyścig, wiele się wydarzyło. Mieliśmy dzisiaj mocne tempo i jestem zadowolony z drugiego miejsca. Oczywiście próbowałem wyprzedzić Eduardo (Mortarę), ale zobaczył, że się zbliżam, więc utrudniał mi wyprzedzanie. Mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie zwycięstwo, nasz samochód jest naprawdę dobry, jesteśmy silni w każdym wyścigu i mam nadzieję, że już niedługo będziemy na czele”.
Antonio Felix da Costa, mistrz Formuły E w 2020 roku: „Mieliśmy dobry wyścig, samochód jest szybki, dobrze zakwalifikowaliśmy się i ścigaliśmy się dobrze przez większość wyścigu. Niestety plastikowy element mnie spowolnił i straciłem kilka miejsc. Czuję, że teraz mocno wiosłuję pod silny prąd, ale byłem tu już wcześniej i wyjdę z tego silniejszy”.
Niestety w niedzielę nie poszło lepiej, a wręcz nieco gorzej, ale zespół nie wyjechał w niedzielę bez punktów.
Drugi wyścig E-prix Berlin 2022, 8. runda Mistrzostw Świata Formuły E ABB FIA odbył się wczoraj po południu pod słonecznym niebem lotniska Tempelhof. Układ toru został odwrócony w porównaniu z sobotnim, więc kierowcy mieli dodatkowe utrudnienie.
Do niedzielnego wyścigu Antonio Felix Da Costa zakwalifikował się z piątym, a Jean-Eric Vergne z ósmym czasem.
Po starcie zarówno Antonio Felix Da Costa, jak i Jean-Eric Vergne walczyli o utrzymanie pozycji w środku pola. W obliczu konkurencji na niemieckim torze Antonio Felix Da Costa zdołał ukończyć wyścig na 6. pozycji, a za nim na 9. miejscu był francuski kierowca Jean-Eric Vergne. Obaj kierowcy DS Techeetach zdobyli wsparcie fanów, wygrywając FanBoost.
Zespół DS Techeetach zdobył w ten weekend 32 punkty i zajmuje trzecie miejsce w mistrzostwach. Po stronie kierowców Jean-Eric Vergne jest teraz trzeci w mistrzostwach kierowców z 95 punktami, tylko 16 punktów za liderem. Z 12 punktami zdobytymi w ten weekend Antonio Felix Da Costa utrzymuje swoją 10. pozycję w tabeli.
Thomas Chevaucher, dyrektor ds. wydajności DS i szef zespołu DS Techeetach: „Dzisiaj wyścig był trudniejszy niż wczoraj. Pomimo dużego nacisku ze strony naszych kierowców, brakowało nam trochę osiągów, aby walczyć o podium. Jesteśmy oczywiście rozczarowani tym wynikiem, ale zdobyliśmy kolejne punkty i utrzymujemy się w wyścigu o tytuł. A teraz jedźmy do Dżakarty!”.
Mark Preston, dyrektor generalny Techeetach: „Mieliśmy odpowiednie tempo, ale zabrakło trochę szczęścia. Kolejny ekscytujący wyścig odbył się na torze Tempelhof, tym razem zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Zespół wyjeżdża z ważnymi punktami dla obu kierowców i nie może się doczekać ścigania w Dżakarcie za kilka tygodni”.
Antonio Felix da Costa, mistrz Formuły E w 2020 roku: „Miałem całkiem solidny wyścig. Myślę, że zespół wykonał dziś świetną robotę w zakresie strategii i trybu ataku. Myślę, że miałem po swojej stronie najszybszy możliwy wyścig, starałem się unikać kłopotów i ostatecznie finiszowałem na szóstym miejscu. Utrata piątego miejsca na ostatnim okrążeniu była dla mnie trochę niesprawiedliwa, ponieważ zostałem trafiony, więc byłbym szczęśliwszy z P5, ale i tak mieliśmy całkiem solidny weekend”.
Jean-Éric Vergne, mistrz Formuły E w 2018 i 2019 roku: „Miałem bardzo trudny początek wyścigu, kilka problemów z hamulcami i straciłem dużo czasu. Tempo było ok, ale to nie to samo co Mercedes. To nie jest najlepszy dzień, mimo że zdobyliśmy kilka punktów. Mam nadzieję, że w Dżakarcie będziemy mieć dobry wyścig i już nie mogę się go doczekać”.
oprac. Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: DS Automobiles
Najnowsze komentarze