Zapewne z powodów czysto logistycznych na starcie imprezy zameldowała się niewielka ilość zawodników ze ścisłej czołówki cyklu. Nie zabrakło jednak zespołu Peugeota, którego barw bronili Kris Meeke, Nicolas Vouilloz oraz Freddy Loix. Zmierzyć się tam mieli głównie z zawodnikami Abartha oraz lokalnymi matadorami, dysponującymi przeważnie autami grupy N.

Zaplanowano trzynaście odcinków specjalnych, rozgrywanych podczas dwóch dni ścigania. Impreza bardzo dobrze rozpoczęła się dla Krisa Meeke’a, który był najlepszy na odcinku testowym oraz na pierwszych czterech otwierających rajd próbach. Dobrze radził sobie także od samego początku Nicolas Vouilloz, który pierwsze trzy odcinki ukończył jako trzeci, a na próbie numer cztery odnotował drugi czas, takie samo miejsce zajmując po pierwszej pętli.
Nieco gorzej szło natomiast Freddiemu Loixowi, który nie mógł wbić się wyżej, niż na piąte miejsce.

Druga pętla pierwszego dnia upływała nadal pod znakiem dominacji Meek’a. Kierowca Peugeota 207 S2000 wygrał wszystkie pozostałe odcinki specjalne tego etapu, odjeżdżając na 48,6 sekundy Giandomenico Basso z Abartha. Zaledwie 0,3 sekundy gorszy od Włocha okazał się być Vouilloz, który zajmował trzecie miejsce w generalce po pierwszym dniu. Obudził się także Freddy Loix. Belg był drugi na piątej próbie o nazwie Curitiba, a czwarty czas tego odcinka należał do Vouilloza. Szósta próba to identyczny czas Basso i Loixa, którzy ex aequo zajęli tam czwarte miejsce.

Na ostatnim odcinku pierwszego dnia rajdu, a więc drugim przejeździe Ouro Fino, najszybszy był oczywiście Kris Meeke. Jednak pozostali chłopcy dysponujący Peugeotami spisali się nieco gorzej – Loix był piąty, a Vouillo szósty. Straty czasowe były jednak bardzo niewielkie, co nie wpłynęło zbytnio na układ klasyfikacji generalnej.

Drugiego dnia Kris Meeke, chyba wzorem Sebastiena Loeba, postanowił spokojnie kontrolować sytuację i skupić się na bezpiecznym dojechaniu do mety bez zbędnego ryzyka. Nie wygrywał już odcinków specjalnych, jednak przyjeżdżał w czołówce, nie trwoniąc zbytnio wywalczonej poprzedniego dnia przewagi. Ósma próba rajdu, a pierwsza drugiego dnia, to za to dobra jazda Nicolasa Vouilloza, który zaczął ostro gonić Giandomenico Basso z
Abartha. Francuz zajął na tym odcinku drugie miejsce tuż przed Krisem Meeke. Piąty był Freddy Loix.

Tylko 8,1 sekundy tracił po dziewiątej próbie do Basso Nicolas Vouilloz. Liderował nadal Meeke, a Loix zajmował pewne czwarte miejsce.
Od dziesiątego odcinka specjalnego, o nazwie Dom Pedro, Nicolas Vouilloz rozpoczął swoją gonitwę od drugie miejsce w rajdzie. Był on tu najszybszy, odrabiając do Basso kolejne 2,4 sekundy. Trzeci czas należał do Loixa, a liderujący Meeke spokojnie dojechał na czwartej pozycji.

Po OS11 nastąpiła zmiana wicelidera Rally de Curitiba. Vouilloz odskoczył Basso na aż 8 sekund i wskoczył za plecy Krisa Meeke’a, który na tej próbie był najszybszy. Freddy Loix tym razem był czwarty, takie samo miejsce zajmując w generalce.
Nicolas Vouilloz kontynuował szaleńczą jazdę także na przedostatnim odcinku specjalnym rajdu. Francuz nie mógł być bowiem pewien swojej pozycji. W końcu Basso nie zamierzał tanio sprzedać skóry. Na szczęście ET wygrał tę próbę i dołożył do przewagi nad Włochem kolejne trzy sekundy, mając ich w zapasie już 5,3. Trzeci czas należał do Meeke’a, który przed ostatnim odcinkiem specjalnym miał komfortowe 26,2 sekundy przewagi nad swoim kolegą z zespołu.

Remisem między Vouillozem a Meeke zakończył się ostatni, trzynasty odcinek brazylijskiej imprezy. Kierowcy Peugeotów 207 S2000 osiągnęli na próbie Campina identyczny czas. Kris Meeke mógł się cieszyć ze zwycięstwa w swoim drugim starcie za kierownicą auta klasy S2000, a zespół zaliczył dublet.
Dobre czwarte miejsce należało do Freddiego Loixa, który wyszedł na prowadzenie w cyklu IRC z trzynastoma punktami na koncie. Drugie miejsce, z dziesięcioma punktami na koncie zajmują ex aequo Sebastien Ogier, Kris Meeke oraz Giandomenico Basso.

Sam cykl IRC robi się coraz bardziej nieprzewidywalny. I to jest to, co podoba nam się w rajdach. W WRC coraz bardziej wieje nudą. I to nie za sprawą fenomenalnej formy Sebastiena Loeba i zespołu Citroën Sport, jednak chyba przez wypalenie się dotychczasowej formuły tego czempionatu i de facto braku kierowców, którzy byliby w stanie zagrozić Loebowi. Czas na prawdziwe i mądre zmiany. Tylko czy na ich przeprowadzenie stać obecnie
rządząca w FIA ekipę? Szczerze wątpimy.

W tym refleksyjnym nastroju zostawiamy Was z wynikami Rally de Curitiba:
1. Kris Meeke/Paul Nagle (GB/IRL) Peugeot 207 S2000 2:08.05,7
2. Nicolas Vouilloz/Nicolas Klinger (F) Peugeot 207 S2000 +26,2
3. Giandomenico Basso/Mitia Dotta (I) Fiat Punto Abarth S2000 +47,9
4. Freddy Loix/Isidoor Smets (B) Peugeot 207 S2000 +2.32,1
5. Alejandro Cancio/Santiago Garcia (RA) Mitsubishi Lancer Evo IX +5.20,0
6. Rauly Martinez/Javier Montero (RA) Subaru Impreza WRX STI N14 +8.09,4
7. Gustavo Saba/Edgaro Galindo (PY/RA) Subaru Impreza WRX STI N14 9.57,2
8. Sebastian Abramian/Fernando Mussano (RA) Subaru Impreza WRX STI N14 +10.17,5
9. Rafael Tulio/Cesar Valandro (BR) Peugeot 206 +19.04,0 (1. N2)
10. Luis Tedesco/Raphael Furtado (BR) Fiat Palio +20.53,5 (1. N3)
Punktacja IRC po dwóch eliminacjach:
1. Loix 13,
2. Ogier 10,
2. Meeke 10,
4. Basso 10,
5. Vouilloz 8,
6. Sarrazin 6,
7. Kopecky 5,
8. Cancio 4,
9. Romeyer 3,
9. Tulio 3.
Grzegorz Różycki
Zdjęcia: oficjalna strona Rally Internacional de Curitiba
Najnowsze komentarze