Od razu napiszmy – nie tylko dziewczyny Salonu Samochodowego w Pekinie, z którego relację zamieściliśmy przed tygodniem. Głównie z salonu, owszem, ale nie tylko.
Życzyliście sobie bodajże po relacjach z Genewy, żebyśmy pokazali na zdjęciach nie tylko samochody, ale i hostessy. No to tym razem rzuciłem okiem także na stoiska marek innych, niż francuskie, pstryknąłem kilka zdjęć i możemy zaspokoić ciekawość tych z Was, którzy chcieliby popatrzeć, jakie dziewczyny towarzyszą samochodom na Salonie Samochodowym w Pekinie. Gdzieś tam jednak zaplątało się też parę fotek spoza stoisk targowych.
Dziewczyny w Pekinie mnie osobiście na kolana nie rzucają. Lubię azjatycki typ urody, ale chyba w Chinach jeszcze trzeba zaczekać na wysyp prawdziwych piękności. To już się powoli zaczyna, ale niestety jest jeszcze masa kobiet, które urodą i dbałością o nią raczej nie zachwycają. Niemniej jednak Chiny są z pewnością krajem interesującym. Ja liznąłem je dopiero bardzo pobieżnie (Chiny, nie Chinki!), w kawałku stolicy i odrobinę na północnych jej peryferiach, niemniej jednak coraz więcej Chinek może wzbudzić zainteresowanie mężczyzny. Co więcej – jak mieliśmy okazję przekonać się w hotelu, Państwo Środka dla co poniektórych „turystów” zaczyna być ośrodkiem turystyki seksualnej. Wprost do takiego celu przyjazdu tam przyznał się mieszkaniec USA pochodzenia bliskowschodniego.
Ja jednak zapraszam Was jedynie do oglądania zdjęć, jakie zrobiłem półtora tygodnia temu w Chinach. Mam nadzieję, że przynajmniej część sfotografowanych dziewczyn Wam się spodoba i będziecie zadowoleni z niniejszego materiału.
KG; zdjęcia: KG i RD