Zgodnie z naszymi zapowiedziami https://francuskie.pl/citroen-zaprasza-plaze-sercu-paryza/ w Paryżu na Placu Bastylii odbył się weekend z e-Mehari. Citroën, znany wszak z niestandardowych akcji promocyjnych, nie tylko przygotował plażę w środku miasta, ale i zapewnił moc atrakcji. Dzięki uprzejmości mojego kolegi mieszkającego w Paryżu od przeszło 20 lat możemy Wam zaprezentować unikatowe zdjęcia z tej imprezy.
Jak donosi prosto z Paryża Jacek, pogoda początkowo dziś nie zachęcała do wyjścia z domu, ale Citroën zrobił czary-mary i przestało padać. Pewnym utrudnieniem były też trwające we francuskiej stolicy strajki i protesty – tylko dziś na Placu Bastylii odbyły się co najmniej dwie demonstracje.
Nie zakłóciły one jednak wielkiego pikniku zorganizowanego przez Citroëna. Na życzenie marki usypano tam sztuczną plażę, choć z Placu Bastylii do Sekwany jest co najmniej kilkaset metrów, nie myślcie więc, że Francuzi poszli na łatwiznę i wykorzystali sytuację i ukształtowanie terenu. Owszem, Bassin de l’Arsenal jest bliziutko, jego północne rejony wręcz graniczą z Placem Bastylii, ale plaża była nie tam, lecz na Placu Bastylii.
Cały czas prezentowanych było kilka sztuk e-Mehari, za to większa ich ilość była praktycznie w ciągłym ruchu. Na dobrą sprawę każdy, kto chciał, mógł się przejechać tym samochodem, oczywiście w towarzystwie pracowników Citroëna. A oczekując na swoją kolej można było skorzystać z licznych atrakcji – czy to zagrać w siatkówkę plażową, czy wziąć udział w różnych konkursach (choćby zagrać we francuskie kręgle), czy to spróbować swych sił w symulatorze surfingu, czy to wreszcie poleżeć na leżaczku, choć jak wspomniałem pogoda szczególnie słoneczna nie była.
Dzieci miały swój kącik, gdzie mogły oddać się pasji rysowania i innym pracom plastycznym oraz wziąć udział w organizowanych dla nich konkursach i zabawach.
A wszystkim towarzyszyła radosna muzyka serwowana przez znanych paryskich didżejów.
Citroën e-Mehari wzbudzał wielkie zainteresowanie. Nie dość, że nawiązuje do słynnego Mehari sprzed niemal pół wieku, to jeszcze ma bardzo sympatyczne kształty i do tego produkowany jest w rozkosznych, bajecznych kolorach. Koniec z szarością na ulicach, czas na ekscytujące barwy! e-Mehari jest samochodem do zabawy, do funu, jak mawia młodzież. A przy tym – jako auto w 100% elektryczne – jest przyjazny dla środowiska. W ten weekend przekonało się o tym bardzo wielu ludzi, którzy pojawili się na Placu Bastylii. W tym i Jacek, mój wieloletni kolega, z którym przez pewien czas nie miałem kontaktu, ale od paru lat znowu wiemy, jak się złapać.
Dzięki, Jacku, za wspaniałe zdjęcia z Placu Bastylii!
KG; zdjęcia: JK
Najnowsze komentarze